Chili con carne

Chili con carne to potrawa która nigdy mi się nie nudzi! Idealna na kilka dni, każdego kolejnego smakuje lepiej. Można ją także z łatwością zamrozić. Podawana może być na różne sposoby: z pieczoną tortillą (jak na zdjęciu) lub zawijana w nią, z ryżem, ze śmietaną lub bez żadnych dodatków.
Uwielbiam zapach który rozchodzi się po kuchni gdy chili powoli uwalnia wszystkie swoje smaki. Chili najlepiej smakuje po ok 2-3h gotowaniu. Jeśli macie tyle cierpliwości z całego serca gratuluję! Ja już po godzinie gaszę gaz i nakładam dla siebie porcję. Zostawiam chili na noc żeby przesiąknęło smakiem i kolejnego dnia serwuję danie które jest pełnowartościowe w smaku ;)


Składniki (na ok 6 porcji):

• 600 dag mielonej wołowiny
• dwie puszki pomidorów w kawałkach
• czerwona papryka
• 3/4 puszki kukurydzy
• puszka czerwonej fasoli
• duża cebula
• posieany ząbek czosnku
• kilka posiekanych suszonych pomidorów
• dwie łyżki słodkiej papryki w proszku
• płaska łyżka kuminu (nie kminku!)
• płaska łyżka ostrej papryki
• szczypta pieprzu kajeńskiego
• szczypta chilli w proszku
• pieprz
• oliwa z oliwek

Siekamy cebulę i czosnek. Szklimy na oliwie w dużym garnku a poźniej dodajemy mięso i smażymy. Gdy zbrązowieje i wyparuje woda dodajemy przyprawy. Tutaj wszystko zależy od Waszego gustu. Ja czasem dodaje więcej niż jest w przepisie czasem mniej - zależy od nastroju. Trzeba jednak pamiętać że danie ma być pikantne. Jak już chwilkę podsmażymy mięso z przyprawami wlewamy pomidory z puszek, dodajemy suszone pomidory i mieszamy. Po 5 minutach dodajemy czerwoną paprykę pokrojoną w kostkę i kukurydzę. Po 10 minutach dodajemy fasolę. Zmniejszamy gaz prawie do minimum i przykrywamy garnek. Dusimy ok 2h mieszając co kilka chwil (10min) ponieważ mięso lubi opadać na dno i przywierać.

Możemy podać tak jak na zdjęciu czyli z tortillami które są upieczone na suchej patelni i pocięte kawałki.