tag:blogger.com,1999:blog-64360789640297390592024-03-29T04:29:52.010+01:00Om nom nom... - blog kulinarnyBlog kulinarny, przepisy, gotowanie, restauracje, gdzie warto zjeśćMagdahttp://www.blogger.com/profile/04575631963300578512noreply@blogger.comBlogger164125tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-40650972279574013002016-03-13T22:17:00.000+01:002016-03-13T22:20:32.932+01:00Śniadaniowa QUESADILLA czyli tortilla z szynką<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYJSIMxe36RZi7sQFZQECTcLQyRMCSXRxFbH0p0X8WBtuTZ9ypaUEhpIvZhLc6nFEqaF5f4LoS7KmZETd3FfP63A7M-Bds6DQpBSdIXQ_V0TSOpdJPsxrEUW8m4mhObEAZBrPdbh3z/s1600/IMG_20160313_092254.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYJSIMxe36RZi7sQFZQECTcLQyRMCSXRxFbH0p0X8WBtuTZ9ypaUEhpIvZhLc6nFEqaF5f4LoS7KmZETd3FfP63A7M-Bds6DQpBSdIXQ_V0TSOpdJPsxrEUW8m4mhObEAZBrPdbh3z/s640/IMG_20160313_092254.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Śniadanie, to podobno najważniejszy z posiłków, dlatego jeśli mogę staram się je celebrować - choć niestety rzadko mam na to czas. Jeśli jednak trafi mi się dzień, kiedy rano nie trzeba się nigdzie spieszyć, a w domu panuje cisza i spokój ten posiłek zdecydowanie cieszy mnie najbardziej. W tedy zawsze staram się wymyślić na nie coś specjalnego i wybić się z porankowej rutyny człowieka pracującego "zjeść, byle szybko". W ten oto sposób powstał pomysł na zmianę śniadaniowej kanapki w coś innego. Co będzie smakować, ale także cieszyć oko. I co najważniejsze będzie gotowe w 15 min!</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Składniki:</div>
<br />
<br />
<ul>
<li>1 placek tortilli</li>
<li>1/4 świeżej czerwonej papryki</li>
<li>1/4 żółtej czerwonej papryki</li>
<li>mały pomidor</li>
<li>ogórek konserwowy</li>
<li>2 plasterki sera</li>
<li>2 plasterki dobrej szynki</li>
<li>2 łyżeczki majonezu</li>
<li>2 łyżeczki ketchupu</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7103b9yPaxPSFCClZGUt17tcFbx2DCLY6TFqKoa2cUIiZWRi1NUWp77uohm9f3t6rrmIqTK3viNKLue3D-h5Y89K4zJWvwGnK-xuNp0ydzsigh5yefPPbCwdlXkOTA90gwv4zpTJj/s1600/IMG_20160313_091716.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="174" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7103b9yPaxPSFCClZGUt17tcFbx2DCLY6TFqKoa2cUIiZWRi1NUWp77uohm9f3t6rrmIqTK3viNKLue3D-h5Y89K4zJWvwGnK-xuNp0ydzsigh5yefPPbCwdlXkOTA90gwv4zpTJj/s320/IMG_20160313_091716.jpg" width="320" /></a>Zaczynamy od pokrojenia papryk, pomidora i ogórka w drobną kostkę i przygotowania sobie pod ręką (najlepiej w pobliżu kuchenki) wszystkich potrzebnych rzeczy. Nagrzewamy patelnię (bez tłuszczu) i kładziemy na niej placek tortilli. Podgrzewamy chwile z jednej strony i odwracamy na drugą (możemy zminimalizować ogień pod patelnią by tortilla się nie przypaliła). Na odwróconej tortilli układamy plasterki sera i szynkę, smarujemy majonezem i odrobiną ketchupu. Na połowę tortilli wysypujemy pokrojone warzywa (część możemy zostawić do dekoracji) i składamy tortillę na pół. przewracamy na drugi boczek by się "skleiła". Przekładamy na talerz, posypujemy resztką warzyw.</div>
<br />
<div style="text-align: left;">
Smacznego!</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKHtde2oCXNRL3WLb1P2BQtSRSpns__iBZHD55XPWK8M4su_ZT_fZLCIczMECJdRZ2gNSec-V09a2Ex0gs1LGHrJeCPxHiHzIL4Nsl5FjGTQoGVnRvDxCjlh788Iwmqew0GN0SY1xy/s1600/IMG_20160313_092152.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="443" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKHtde2oCXNRL3WLb1P2BQtSRSpns__iBZHD55XPWK8M4su_ZT_fZLCIczMECJdRZ2gNSec-V09a2Ex0gs1LGHrJeCPxHiHzIL4Nsl5FjGTQoGVnRvDxCjlh788Iwmqew0GN0SY1xy/s640/IMG_20160313_092152.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-29675687401726307462015-09-19T17:35:00.001+02:002015-09-19T17:35:39.091+02:00Omlet śniadaniowy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF1rrJz_7_LnAyCQXZkectN4CzTaIdA23r7qyAu3lUU51uyjxYr-AFilF80o7nvpxNqTyQVEgfjqpzb8zxZyCD71rrxguK46u8W3dEgFfsiyO_sDm0uMPhYR8pwCVXzsGGqJMCvfyF/s1600/IMG_5283.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="346" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF1rrJz_7_LnAyCQXZkectN4CzTaIdA23r7qyAu3lUU51uyjxYr-AFilF80o7nvpxNqTyQVEgfjqpzb8zxZyCD71rrxguK46u8W3dEgFfsiyO_sDm0uMPhYR8pwCVXzsGGqJMCvfyF/s640/IMG_5283.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Przynajmniej raz w miesiącu, staram się wygospodarować nieco spokojniejszy weekend. Kiedy nie muszę się nigdzie spieszyć ani wstawać bladym świtem. W tedy mam czas spędzić 15 min przy otwartej lodówce i zastanowić się na co ja właściwie mam dzisiaj ochotę? Tym razem padło na jajka, prosto od wiejskich kurek podarowane od cioci. I tak powstał pomysł na zmodyfikowanie jajecznicy w omleta ;)</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Składniki (na 1 omleta):</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<ul>
<li>2 jajka</li>
<li>2 plasterki boczku</li>
<li>pół małej cebuli</li>
<li>plasterek pomidora</li>
<li>sól, pieprz, dowolne zioła lub inne przyprawy</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2EHFQAXL2b-HqA9VQtkqIGaGydV6xnpVDWh-Ci6aC1O1Xa3JvB3x_JyZy4op2bR8kWxvc-93gxKtkd78kkaDJCEd-cT9zf0wqrWnHcU08pQLNhYEwo6abtF6i5c938pIcCjWWSqFK/s1600/IMG_5290.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="268" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2EHFQAXL2b-HqA9VQtkqIGaGydV6xnpVDWh-Ci6aC1O1Xa3JvB3x_JyZy4op2bR8kWxvc-93gxKtkd78kkaDJCEd-cT9zf0wqrWnHcU08pQLNhYEwo6abtF6i5c938pIcCjWWSqFK/s400/IMG_5290.JPG" width="400" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrEOKbca3pO5euzDDdp5E7DY7lzEU2jjpYXChXIFyO2LSTsGZ63kYIRZvSnPwkb0DYTLupC5US9Uswqwki0YOdUPHhb1PveQ2FTI5NQwJPNQPfhLRrVzwohFW3BzY8Oc3CpQtOlOEb/s1600/IMG_5287.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrEOKbca3pO5euzDDdp5E7DY7lzEU2jjpYXChXIFyO2LSTsGZ63kYIRZvSnPwkb0DYTLupC5US9Uswqwki0YOdUPHhb1PveQ2FTI5NQwJPNQPfhLRrVzwohFW3BzY8Oc3CpQtOlOEb/s400/IMG_5287.JPG" width="400" /></a>Boczek wraz z cebula kroimy na drobną kosteczkę i podsmażamy na patelni, aż zrobią się skwarki. Nie musimy dodawać oleju ponieważ wytopi nam się on z boczku. Tak podsmażoną mieszankę przekładamy do silikonowej foremki ( ja użyłam foremek na małe tarty, ale mogą być także na muffiny lub w dowolnym innym kształcie, jednak pamiętajcie - od wielkości foremki zależy ilość jajek.). Jajka wbijamy do osobnego naczynia, doprawiamy i roztrzepujemy, następnie przekładamy do foremki. Na wierz kładziemy plasterek pomidora. Tak przygotowane omleciki wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy do ścięcia się jajek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<br />Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-28389159251645250332015-08-08T16:51:00.001+02:002015-08-08T16:51:17.240+02:00Klopsiki w sosie ogórkowym<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPKzhY4GvkpvldJJJGKGfDKI0A5ipUcMowrckQx437b-IP0CDtaznNBxHQ-oZ1mAvFYHFaeTMcoK_Mnd_443y9hgOJSHcL68a_sRkDllN5Zfwu3zJ1BYrIVzsTESmd0MmtlUfVUKF_/s1600/IMG_4886.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPKzhY4GvkpvldJJJGKGfDKI0A5ipUcMowrckQx437b-IP0CDtaznNBxHQ-oZ1mAvFYHFaeTMcoK_Mnd_443y9hgOJSHcL68a_sRkDllN5Zfwu3zJ1BYrIVzsTESmd0MmtlUfVUKF_/s640/IMG_4886.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Oto kolejny przepis, który nieco mnie zaskoczył. Wykorzystanie świeżych ogórków na ciepło...pomyślałam, że muszę to przetestować!</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Klopsiki w sosie ze świeżych ogórków. Usłyszałam o nim od mojej kuzynki, która kiedyś wyszukała go w internecie na jakimś forum. Tak mnie zaciekawił, że nieźle się natrudziłam by odnaleźć do niego jakieś wskazówki i udało się! Delikatne klopsiki z indyka w lekkim sosie to idealny obiad na takie upały.</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Składniki:</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Klopsiki (ok 20 szt małych klopsików): </div>
<ul>
<li>
1 cebula
</li>
<li>
2 łyżki masła
</li>
<li>
500g mielonego z indyka
</li>
<li>
1 jajko
</li>
<li>
3 łyżki bułki tartej
</li>
<li>
sól i pieprz do smaku
</li>
<li>
2 łyżki mąki
</li>
<li>
olej do smażenia</li>
</ul>
Sos: <br />
<ul>
<li>
1 kg ogórków
</li>
<li>
500g marchwi
</li>
<li>
pęczek koperku
</li>
<li>
50g śmietany 18%
</li>
<li>
2 łyżki masła</li>
</ul>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3tWoSU-J2ueC8c0d-idv_K5HtZ6zGGHTH7QORxMyEtD950uAUSCohGZxX2t-tepewXZdiR6lVzoZyGDRj8IvIEoBzoazEW2DwlkLt5v05tT20Hp0XNevk0wunN3kexrVsrcum_2lH/s1600/IMG_4875.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3tWoSU-J2ueC8c0d-idv_K5HtZ6zGGHTH7QORxMyEtD950uAUSCohGZxX2t-tepewXZdiR6lVzoZyGDRj8IvIEoBzoazEW2DwlkLt5v05tT20Hp0XNevk0wunN3kexrVsrcum_2lH/s320/IMG_4875.JPG" width="257" /></a>Zaczynamy od przygotowania klopsików. Mięso mielone przekładamy do dużego naczynia, by było nam później łatwiej wymieszać je z pozostałymi składnikami. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę , następnie podsmażamy na maśle aż nabierze złotego koloru. W tym czasie do mięsa wbijamy jajko, dodajemy bułkę tartą i przyprawy. Kiedy cebula jest gotowa także przekładamy ją do mięsa i wszystko dokładnie mieszamy na gładką masę. Ja do tego używam własnej dłoni - usprawnia to prace. Z tak przygotowanej masy formujemy klopsiki i obtaczamy je w mące. Wielkość zależy od Was ;)<br /><br />Przygotowane kuleczki obsmażamy z każdej strony na oleju, aż się zarumienią. <b>Nie pozbywaj się oleju, jescze nam się przyda!!!!</b></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8OJ0LMaE2qNRA3nMSyAOaBBA1PxdLfJ0vP_AsKITJT6VW8dDB83pBElQAES5dSBFFJl8aFHPhteHl-EajUFYLMiJQalV_TRUcU5BrvRphTexh_ito7rrOqwgumN1I5UqYOSrE6PdP/s1600/IMG_4877.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8OJ0LMaE2qNRA3nMSyAOaBBA1PxdLfJ0vP_AsKITJT6VW8dDB83pBElQAES5dSBFFJl8aFHPhteHl-EajUFYLMiJQalV_TRUcU5BrvRphTexh_ito7rrOqwgumN1I5UqYOSrE6PdP/s320/IMG_4877.JPG" width="212" /></a>Kiedy klopsiki nam się podsmażają możemy zacząć obierać ogórki i marchewki. Jeśli używacie ogórków szklarniowych wytnijcie z nich także pestki, jeśli gruntowych i pestki są bardzo małe - nie ma takiej potrzeby. Ogórki i marchewki kroimy w kosteczkę. Ogórki podsmażamy na oleju pozostałym ze smażenia pulpetów i 2 łyżkach masła. Kiedy lekko się podduszą, przekładamy je do garnka z klopsikami (tłuszcz pozostawiając na patelni. Teraz na tym samym oleju podsmażamy marchewkę aż się zarumieni, następnie także przekładamy do pulpetów.<br /><br />Pulpety z warzywami zalewamy ok 2 szklankami wody - tak by były przykryte, lekko solimy i dusimy ok 15 min.<br /><br /> Na koniec zabielamy sos śmietaną i podajemy klopsiki z dowolnym dodatkiem. Bardzo fajnie komponują się np. z kuskusem.<br />Smacznego!</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihPqW_e32pAmfZNP7D6tH5ZDNBBsIOWRJBKH8Y_6esPfU_OoRLo702-LHbc45HVQmZB8oBp47y-IczKD02rpM_1gULDQJF3ReQwb1-FBue7iRJ4eqn_JJoC9sIUF0Plvp-KRrCq30B/s1600/IMG_4887.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihPqW_e32pAmfZNP7D6tH5ZDNBBsIOWRJBKH8Y_6esPfU_OoRLo702-LHbc45HVQmZB8oBp47y-IczKD02rpM_1gULDQJF3ReQwb1-FBue7iRJ4eqn_JJoC9sIUF0Plvp-KRrCq30B/s400/IMG_4887.JPG" width="295" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-49136731403038615472015-07-22T12:50:00.002+02:002015-07-22T12:50:41.455+02:00Pasztet warzywny<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhomyxlFOVy7bv-lF9C0wqRbxkZibhgQrk9JyZE3XLy3lQ7wTNFmeF78gkorUQbz49CKEAq7z0cfPXukLX6Ac9bMovx1nytwtAsFprh8h_p0QDJQRjfXrnVcNEK8tIhYYxerut8y42x/s1600/IMG_4850.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhomyxlFOVy7bv-lF9C0wqRbxkZibhgQrk9JyZE3XLy3lQ7wTNFmeF78gkorUQbz49CKEAq7z0cfPXukLX6Ac9bMovx1nytwtAsFprh8h_p0QDJQRjfXrnVcNEK8tIhYYxerut8y42x/s640/IMG_4850.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Pasztet warzywny do dziś uważałam to za oksymoron. Może dlatego, że do wegetarianki mi daleko, bardzo daleko. Jednak stało się tak, że będąc na jednych z krakowskich targów smaku razem z tatą, usłyszeliśmy jak ktoś bardzo zachwala pasztety z warzyw. Niestety nie było nam dane zakupić takiego do domu na spróbowanie, ale tydzień później przywędrowała do nas piękna cukinia i pasztet zrobiliśmy sami. Miał być z cukinii, ale patrząc na ilość marchewki i cebuli jaką dodałam, bardziej pasuje do niego określenie warzywny. O dziwo pasztet posmakował wszystkim mięsożercom w moim domu. Wrogowie kuchni wege, powiadam Wam, warto spróbować! :)</div>
<a name='more'></a><div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Składniki:</div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfPexKMe9eJ5B9Uqo56sa6DN369TgTTwpVGoCRy8QFP_DrKvpw2_K8SRs8xUfzU0-GSPXuc_e7BHhDCu4jJTHKXxxSi3knzTJEBnFRUc-qCUtpobOSsGltPVCP6bd7Y-X_FQKmxQV2/s1600/IMG_4843.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfPexKMe9eJ5B9Uqo56sa6DN369TgTTwpVGoCRy8QFP_DrKvpw2_K8SRs8xUfzU0-GSPXuc_e7BHhDCu4jJTHKXxxSi3knzTJEBnFRUc-qCUtpobOSsGltPVCP6bd7Y-X_FQKmxQV2/s400/IMG_4843.JPG" width="277" /></a><br />
<ul>
<li>4 szklanki startej cukinii (na większych oczkach)</li>
<li>3 marchewki</li>
<li>2-3 cebule</li>
<li>300g sera żółtego</li>
<li>3 jajka</li>
<li>1,5 szklanki bułki tartej</li>
<li>4 ząbki czosnku</li>
<li>1/3 szklanki oleju</li>
<li>sól, pieprz, pieprz ziołowy</li>
<li>papryka słodka, papryka ostra, suszone zioła (opcjonalnie)</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Startą cukinię solimy i pozostawiamy na kilka minut by puściła wodę. W tym czasie drobno siekamy cebulę, ścieramy marchewkę na większych oczkach i siekamy ząbki czosnku. Posiekaną cebulę podsmażamy na patelni i odrobinie oleju razem z czosnkiem. Kiedy cukinia puści wodę dokładnie ją odciskamy i przekładamy do innej miski. Dodajemy cebulę, jajka, bułkę tartą, starty ser, marchewkę i olej, następnie doprawiamy. Dokładnie mieszamy - najlepiej rękami. Tak przygotowana masę przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonowej, można użyć także foremek jednorazowych. Tak przygotowany pasztet pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 przez 60-70 min.</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJgnSFhbfERdOSb6noKVvU7IMWVrxACeDnjV0Lybjg9gDxg9Ueapiahr_PNjF47E7Vzr8j-JW-gGfUopLO6qo10G5ZV-QM-SqgOyTXK_CkgBYJjiTRXRp7vjrmUdvy3vJEULRAhq8r/s1600/IMG_4845.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJgnSFhbfERdOSb6noKVvU7IMWVrxACeDnjV0Lybjg9gDxg9Ueapiahr_PNjF47E7Vzr8j-JW-gGfUopLO6qo10G5ZV-QM-SqgOyTXK_CkgBYJjiTRXRp7vjrmUdvy3vJEULRAhq8r/s640/IMG_4845.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
</div>
Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com288tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-73590468709992808972015-07-14T21:41:00.000+02:002015-07-18T11:00:14.246+02:00Mielone inaczej - z musztardą<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlAO_1gqxvoLYOjCICwd18dxtZKd1otu9jNbVeb6xW1q8MDrDQZjtwEw250a8tt-dkzIEBbPUaXNtRcTlqkBo9uI4c1yH13Tg1ckspz-e0FSxIN6myc3S-D0BnjD1x1vIDPC-3qnxg/s1600/IMG_4774.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="620" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlAO_1gqxvoLYOjCICwd18dxtZKd1otu9jNbVeb6xW1q8MDrDQZjtwEw250a8tt-dkzIEBbPUaXNtRcTlqkBo9uI4c1yH13Tg1ckspz-e0FSxIN6myc3S-D0BnjD1x1vIDPC-3qnxg/s640/IMG_4774.JPG" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kotlety mielone zapewne znane są każdemu z Was. Jednym jako mielone innym (np. mi) jako sznycle. Jedni je lubią, dla innych to ostateczność kojarzona ze szkolnymi stołówkami. Zwykły kotlet mielony, usmażony w panierce na gorącym oleju...nuda! Ale, jeśli coś jest zwyczajne to znak, że czas to urozmaicić ;) Wariacji na temat mielonych testowałam wiele, z pieczarkami, z ziołami, z serem..i w końcu wpadłam na pomysł zdecydowanie najlepszy! Połączyłam klasyczny przepis na mielone z przepisem na wołowinę do hamburgerów, efekt? Super zadowalający!<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Składniki (na ok 20 kotlecików):</div>
<div>
<ul>
<li>0,5 kg mięsa mielonego wołowego</li>
<li>0,5 kg mięsa mielonego wieprzowego</li>
<li>4 jajka</li>
<li>3 duże cebule</li>
<li>2 namoczone bułki</li>
<li>3-4 łyżki musztardy</li>
<li>garść świeżych ziół jakie macie pod ręką ( ja dodałam bazylię , bazylię czerwoną, oregano, rozmaryn, estragon, lubczyk)</li>
<li>sól i pieprz do smaku</li>
<li>opcjonalnie odrobina pasty paprykowej słodkie i/lub ostrej</li>
<li>bułka tarta</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSR9DJi8oZAYf9baj4472MVEC5ahFtvM6ttZ4ZYfYpetvOKKB6J64L3qTwVSnKG5eM_kMyJpo3PQlbzhGwczMNy0RASOlooo2yjCh8Q3SLfzZg3BARyPV-2ItO4xK71lNzARFy6EmH/s1600/IMG_4771.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSR9DJi8oZAYf9baj4472MVEC5ahFtvM6ttZ4ZYfYpetvOKKB6J64L3qTwVSnKG5eM_kMyJpo3PQlbzhGwczMNy0RASOlooo2yjCh8Q3SLfzZg3BARyPV-2ItO4xK71lNzARFy6EmH/s400/IMG_4771.JPG" width="331" /></a></div>
Bułki zalewamy woda by namokły. Cebule obieramy i kroimy na drobną kosteczkę, a zioła siekamy. Oba rodzaje mięsa mieszamy w dużej misce. Dodajemy do nich cebulę, zioła i wbijamy jajka. Bułki dokładnie odciskamy z wody i także dodajemy do mięsa. Doprawiamy solą i pieprzem, dokładamy musztardę i pastę paprykową. Wszystko dokładnie mieszamy (najlepiej ręką) by składniki ładnie sie połączyły.</div>
</div>
<div>
Przygotowujemy sobie talerz z bułką tartą i zaczynamy formować kotleciki. Kształt dowolny, ja zrobiłam okrągłe i raczej mniejsze, natomiast moja mam zawsze robi nieco podłużne i na tyle duże by wystarczyło zjeść jednego. Po uformowaniu odpowiedniego kotlecika obtaczamy go w bułce tartej. Czynność powtarzamy do póki nie zużyjemy całego mięsa.</div>
<div>
Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy ok minuty z każdej strony (aż bułka tarta się przyrumieni).</div>
<div style="text-align: center;">
Smacznego!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8k9MIlZf3L7xOohNnN5dte3ltYFmO_BkvgFcjt7fWXrR0WUh2LUPC531OhvGLSjf8rQH0PvJ_GKGR0wj5t2coCkQmkrhWpoH_UcAQ12V9ZLMze1EpNGNstuZPL-oKkYf4rdEfJlaE/s1600/IMG_4776.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8k9MIlZf3L7xOohNnN5dte3ltYFmO_BkvgFcjt7fWXrR0WUh2LUPC531OhvGLSjf8rQH0PvJ_GKGR0wj5t2coCkQmkrhWpoH_UcAQ12V9ZLMze1EpNGNstuZPL-oKkYf4rdEfJlaE/s640/IMG_4776.JPG" width="448" /></a></div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-59837947895066205782015-07-05T20:25:00.000+02:002015-07-05T20:25:00.694+02:00Zapiekanki z Krakowskiego Kazimierza<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEFHjQtK4tSHWw2S-9Ss1wjFfJ8qEKEqiqXDKoGw9sDZAJE3Tkik2DX_JGZsR11g0Fm0xzqPVtI8c3epc4A92YUTcqUl7h7CwqQC7WCcHwZ5V__KngbWatEcDRueogXvfG9tnUbybN/s1600/IMG_4746.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEFHjQtK4tSHWw2S-9Ss1wjFfJ8qEKEqiqXDKoGw9sDZAJE3Tkik2DX_JGZsR11g0Fm0xzqPVtI8c3epc4A92YUTcqUl7h7CwqQC7WCcHwZ5V__KngbWatEcDRueogXvfG9tnUbybN/s640/IMG_4746.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
Zapiekanka.. czyli nasz typowo polski fast food (jak twierdzi Wikipedia). Bułka nadziana pieczarkami z cebulką, zapieczona z serem. W wersjach modyfikowanych z milionem różnych dodatków. Chrupiąca, szybka i smaczna - zwłaszcza jak zrobi się ją w domu. :)</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
Osobiście wykonuję ją w wielu różnych wariacjach. Z bagietek, na okrągłych bułkach i z różnymi dodatkami i sosami. Jedno jest pewne, muszą być pieczarki, ser i musi być chrrrupiąca!</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
Jest to świetny pomysł na wykorzystanie pieczywa, które zdążyło nam już nieco wyschnąć.</div>
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: left;">
Składniki (na 8 zapiekanek):</div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfTreUjss-_AMzd6C5iuo0siPUGHDjDJdoHwSSqaKZcq0aGEFzbUzW5VJEY4BBhFqwMe176isSqkpZDaBH3JymC1oHT5V1srjQXn1jW9DczXdnqnPYEbnhuovdBH3DfJvtm3Rp6Znh/s1600/IMG_4744.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfTreUjss-_AMzd6C5iuo0siPUGHDjDJdoHwSSqaKZcq0aGEFzbUzW5VJEY4BBhFqwMe176isSqkpZDaBH3JymC1oHT5V1srjQXn1jW9DczXdnqnPYEbnhuovdBH3DfJvtm3Rp6Znh/s400/IMG_4744.JPG" width="286" /></a></div>
<ul>
<li>2 bagietki</li>
<li>1 kg pieczarek</li>
<li>3 duże cebule</li>
<li>starty ser żółty (ile kto lubi)</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<div>
+ dodatki</div>
<div>
<ul>
<li>pomidor</li>
<li>ogórek konserwowy</li>
<li>cebula dymka</li>
<li>prażona cebulka</li>
<li>sos czosnkowy</li>
<li>ketchup</li>
</ul>
</div>
<div>
Pieczarki i cebulę obieramy. Pieczarki kroimy na plasterki, a cebulę siekamy w drobną kostkę. Wrzucamy na patelnie i podsmażamy, aż do zredukowania się wody wytopionej z pieczarek. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem. Bagietki kroimy na 4 (najpierw wzdłuż, następnie każdą połówkę na pół w szerz). Wykładamy na każdą przygotowane pieczarki, tak by były nimi przykryte, i posypujemy startym serem. Tak przygotowane bagietki wkładamy do nagrzanego piekarnika (180 stopni) na ok 5 min. </div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
W tym czasie przygotowujemy dodatki. Pomidora i ogórka kroimy na plasterki, dymkę siekamy.<br />
Kiedy zapiekanki są już gorące i chrupiące nakładamy na nie ketchup. Następnie plasterki ogórka i pomidora, sos czosnkowy i na końcu dymkę lub prażona cebulkę (dzięki umieszczeniu na sosie nie będzie nam się tak zsypywać). Jako dodatków możemy użyć także szynki, kurczaka (dodając na zapiekankę przed zapieczeniem) jak i kukurydzy czy cebuli.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiArx2zDpKurvKUOqQ_LukGmpu_A1vPmJJvWsekCazNrMwwaY7B9hTYODkyklWMJ84LiWvTKMskDodCAkPTBe0PsZR6xsKpGpK8gs2XzJpJ6eREUCS4Sc58puuR83uNxy99e2MTfgBt/s1600/IMG_4747.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiArx2zDpKurvKUOqQ_LukGmpu_A1vPmJJvWsekCazNrMwwaY7B9hTYODkyklWMJ84LiWvTKMskDodCAkPTBe0PsZR6xsKpGpK8gs2XzJpJ6eREUCS4Sc58puuR83uNxy99e2MTfgBt/s640/IMG_4747.JPG" width="494" /></a></div>
<br />Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-86160690130905175382015-06-30T13:29:00.000+02:002015-06-30T13:30:19.818+02:00Tort - Bombonierka<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrRkJ9BG2nf8Xw5NfF1C9msY3iytyri8V6m_OMdBayncF7RbZNrdhA-OfTYc-q_0RxmUsTpOOq7oG3wf9TcXZmMFbXwRO3O4X1QyXtiYM_n8ABc0n4CR2aPdkDD1L9jftpzz1i9IHJ/s1600/IMG_4545.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="508" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrRkJ9BG2nf8Xw5NfF1C9msY3iytyri8V6m_OMdBayncF7RbZNrdhA-OfTYc-q_0RxmUsTpOOq7oG3wf9TcXZmMFbXwRO3O4X1QyXtiYM_n8ABc0n4CR2aPdkDD1L9jftpzz1i9IHJ/s640/IMG_4545.JPG" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Robienie tortów stało się jednym z moich ulubionych zajęć. Teraz jak tylko wiem, że w planach jakiś wolny weekend, wyszukuje okazji by zrobić kolejny tort. Tym razem na zamówienie "dla Mamy z okazji urodzin". Pani Danusiu, mam nadzieję, że się podobał i smakował :)<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRo6HdyianyMbvsQTl4LRmIyqAW4-jWAqVUgRteK363V6eGFcp6TH86BQFB09YP4e-uqAX-6kFW6dBeZImThgrF9GPcTtSYC7qsn5nJAtiyRCl3CFI0GR7FFtZeXPoiCFpza3P0BbA/s1600/IMG_4539.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRo6HdyianyMbvsQTl4LRmIyqAW4-jWAqVUgRteK363V6eGFcp6TH86BQFB09YP4e-uqAX-6kFW6dBeZImThgrF9GPcTtSYC7qsn5nJAtiyRCl3CFI0GR7FFtZeXPoiCFpza3P0BbA/s320/IMG_4539.JPG" width="241" /></a><br />
<br />
Tort podwójnie nadziany. Po pierwsze masą i wiśniami, którymi był przełożony, po drugie pomadkami z wiśniami w likierze.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Tort zrobiony na jasnym biszkopcie z najlepszego z możliwych przepisów: <a href="http://www.mojewypieki.com/post/biszkopt-przepis-ii">BISZKOPT RZUCANY</a> , przełożony czekoladową masą z mascarpone i wiśniami. Całość udekorowana masą cukrową i wypełniona pomadkami "wiśnie w likierze" :) Przykrycie i kokardka także są z masy cukrowej.<br />
<br />
<br />
<a href="http://omnomnom-blog.blogspot.com/2013/03/szachowy-tort-czekoladowy.html#more">Przepis na masę</a><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
.<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrlOEmrhIMn8sffCkDQop6Fpjo7Tp7CdpiHzVSYVRXGSBLmyuHsLpSWvxM2tQl-QWSkCLAyAhAfUp3qKs0kW6gY4loA1PRkX05IGFhtghEuYxOM0mbsX-RtS5NxTpvWr7xbM4oFWwh/s1600/IMG_4542.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="524" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrlOEmrhIMn8sffCkDQop6Fpjo7Tp7CdpiHzVSYVRXGSBLmyuHsLpSWvxM2tQl-QWSkCLAyAhAfUp3qKs0kW6gY4loA1PRkX05IGFhtghEuYxOM0mbsX-RtS5NxTpvWr7xbM4oFWwh/s640/IMG_4542.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-32021472108725303182015-06-24T12:12:00.001+02:002015-06-24T12:14:36.090+02:00Fajny pomysł na śniadanie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixC5saPGUYmYKE-Xog647GWWFujfPNEpygjD627JSxSgAFygkyYVw2HSN-US0NoZ3Uc5scVicsHSE6w53nLGN-hVvrHzZULK6kT6GK1LF4k1q5Bv99YYTpEx3_v7AHKmBdSUyVR17H/s1600/IMG_4548.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixC5saPGUYmYKE-Xog647GWWFujfPNEpygjD627JSxSgAFygkyYVw2HSN-US0NoZ3Uc5scVicsHSE6w53nLGN-hVvrHzZULK6kT6GK1LF4k1q5Bv99YYTpEx3_v7AHKmBdSUyVR17H/s640/IMG_4548.JPG" style="cursor: move;" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Śniadanie najlepiej smakuje w weekendy, kiedy mam czas by przygotować coś naprawdę fajnego dla siebie lub bliskiej osoby. A najbardziej smakuje w tedy, gdy ktoś Ci je zrobi i przyniesie do łóżka ;) Oto jeden z pomysłów na fajne śniadanie, którym można kogoś bardzo miło zaskoczyć. Takie proste, a cieszy. :)</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
Składniki:<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<ul>
<li style="text-align: left;">2 parówki</li>
<li style="text-align: left;">2 małe jajka</li>
<li style="text-align: left;">2 rzodkiewki</li>
<li style="text-align: left;">1 cebulka dymka</li>
<li style="text-align: left;">sól, pieprz do smaku</li>
</ul>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb2XduaB3QhnLAWZwkfza5Tisj6ZivHsvjHtCkN7NtFPwctxgAD98bsXevAmQ2HkChCZJhvxnuRUyaR2erNHS95jcuT-DKYJyvlwOG_VR8OwwdG4PWML5OcftXuzL_hQGPWMp8vJ4U/s1600/IMG_4546.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="282" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb2XduaB3QhnLAWZwkfza5Tisj6ZivHsvjHtCkN7NtFPwctxgAD98bsXevAmQ2HkChCZJhvxnuRUyaR2erNHS95jcuT-DKYJyvlwOG_VR8OwwdG4PWML5OcftXuzL_hQGPWMp8vJ4U/s400/IMG_4546.JPG" width="400" /></a>Parówki wyciągamy z folii i przekrawamy wzdłuż zostawiając z jednej strony nie rozcięty kawałek ok 1 cm. Dwie końcówki wywijamy na zewnątrz tak by utworzyły serduszko i spinamy wykałaczką.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i układamy na niej przygotowane serduszka. Po chwili do środka parówek delikatnie wbijamy jajka (1 jajko do 1 parówki). Dla smaku możemy je przyprawić ( ja nie dodaje już soli z racji na parówki, które są słone).</div>
<div style="text-align: left;">
Przykrywamy i pozostawiamy na kilka minuta, aż białko całkowicie się zetnie.</div>
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlNNMXTZQJCH6PD5WWnPWacSh1hTz2hhffiHTK8RtikStCEV4wIDW_7wJxtlXz44Hwa9qhN-T4aRrSecT-pMIT8Dq_oH1Q3RfPkUjUv7EgkRUGGvjeizDcR5O8oSiGJOzCaMIkWQXI/s1600/IMG_4547.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlNNMXTZQJCH6PD5WWnPWacSh1hTz2hhffiHTK8RtikStCEV4wIDW_7wJxtlXz44Hwa9qhN-T4aRrSecT-pMIT8Dq_oH1Q3RfPkUjUv7EgkRUGGvjeizDcR5O8oSiGJOzCaMIkWQXI/s400/IMG_4547.JPG" width="400" /></a>Wbijane jajko może nam się trochę wylać poza kształt parówki. Nie przejmujcie się tym później można je ładnie odciąć.<br />
W czasie kiedy jajka się ścinają możemy drobno pokroić dymkę i rzodkiewkę do dekoracji.<br />
Gotowe parówki przekładamy na talerz i posypujemy kolorowymi dodatkami.<br />
<br />
Smacznego!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh35GQF0_8LbTTRxdnRB1_UEum7_bYHUrZQVSCbagoQi5S_4A0GEopNNOaMypLa7IYd3_dXeS0dAKZ1tkHBoNS2g0dIp6bV0DXDGDBuiaLgsEPnkq62HJpSiaZPE8dVTKcfxZ22g1F2/s1600/IMG_4550.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh35GQF0_8LbTTRxdnRB1_UEum7_bYHUrZQVSCbagoQi5S_4A0GEopNNOaMypLa7IYd3_dXeS0dAKZ1tkHBoNS2g0dIp6bV0DXDGDBuiaLgsEPnkq62HJpSiaZPE8dVTKcfxZ22g1F2/s640/IMG_4550.JPG" width="426" /></a></div>
<br />Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-66344528796662364172015-06-09T21:32:00.000+02:002015-06-09T21:32:58.872+02:00Bezowa tarta z rabarbarem<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin-bottom: 20px; padding: 0px; text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2VF6Mg2XosDOtjJBzmWCkPTy5e90PGUsM0yS1IknniLlrFibVACcgqTHCmMIa49GISTDUaBwJR7dSD-6fgyNO2ketTuhDPyKSgHQCDDcUdgBr2C41w4cA91M2NtqW4SbcOyLlIhOZ/s1600/IMG_4509.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2VF6Mg2XosDOtjJBzmWCkPTy5e90PGUsM0yS1IknniLlrFibVACcgqTHCmMIa49GISTDUaBwJR7dSD-6fgyNO2ketTuhDPyKSgHQCDDcUdgBr2C41w4cA91M2NtqW4SbcOyLlIhOZ/s640/IMG_4509.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Idzie lato. Temperatura powietrza z każdym dniem rośnie, a w sklepach zbawiennie pojawia się rabarbar. Bo czy jest coś lepszego w upalny dzień niż kwaśny kompot czy ciasto z rabarbarem? Według mnie nie ma. Dlatego dzisiaj mam dla was pyszną tarte z rabarbarem i waniliową masą .<br />
<a name='more'></a><br />
</div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfHuxwLLE-T7uKZwOhGWRbZ0i71ZTO5DcsqYC_IoXFOzi6JBn-n1T2pxrVtVmxeS-KbeUGQbHa8qzqC5aqmfksmIsrCtBNd15aex8TMND2GfaMPhCqD3C5ZEE0ho_EcvzJKcor-8oj/s1600/IMG_4502.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfHuxwLLE-T7uKZwOhGWRbZ0i71ZTO5DcsqYC_IoXFOzi6JBn-n1T2pxrVtVmxeS-KbeUGQbHa8qzqC5aqmfksmIsrCtBNd15aex8TMND2GfaMPhCqD3C5ZEE0ho_EcvzJKcor-8oj/s400/IMG_4502.JPG" width="231" /></a><strong>Składniki (na tartę o średnicy 30 cm):</strong></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Kruche ciasto:</div>
<ul style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin: 0px 0px 20px;">
<li>250g mąki</li>
<li>120g masła</li>
<li>1 jajko</li>
<li>1/2 szklanki cukru</li>
</ul>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Nadzienie:</div>
<ul style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin: 0px 0px 20px;">
<li>700g rabarbaru</li>
<li>200 ml śmietanki 30%</li>
<li>1 laska wanilii</li>
<li>5 żółtek</li>
<li>1/3 szklani mąki</li>
<li>pół szklanki cukru</li>
</ul>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Beza:</div>
<ul style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px; margin: 0px 0px 20px;">
<li>5 białek</li>
<li>3/4 szklanki cukru</li>
</ul>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;">Zaczynamy od kruchego ciasta, by miało ono czas na poleżenie w chłodnym miejscu. Dobrze jeśli wszystkie składniki nie są wyciągnięte prosto z lodówki, powinny być w temperaturze pokojowej. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px;">Przesianą mąkę szybko zagniatamy z masłem, do momentu aż powstaną grudki. Następnie dodajemy cukier, jajko (także w tem. pokojowej) i szybko zagniatamy, by cisto było gładkie. Tak przygotowane zawijamy w folie i wkładamy na godzinę do lodówki.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF5tde10c9t9PcKGsKoIqOUgl7scKQdVv-PgrahwK1yaNF9sAe9yD2Vf3uvWv6C4NjzgrhKN3V65xHM3M4mf52ekGGJjoZUgOv0ezXWD-aGUHraxEHkCboCiuDX5XPa761DLd1Ie4e/s1600/IMG_4513.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF5tde10c9t9PcKGsKoIqOUgl7scKQdVv-PgrahwK1yaNF9sAe9yD2Vf3uvWv6C4NjzgrhKN3V65xHM3M4mf52ekGGJjoZUgOv0ezXWD-aGUHraxEHkCboCiuDX5XPa761DLd1Ie4e/s400/IMG_4513.JPG" width="333" /></a><span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px;"> W tym czasie możemy przygotować masę. Rabarbar dokładnie myjemy i kroimy na 1 cm kawałki. W jednej misce mieszamy mąkę z cukrem, w drugiej składniki mokre: żółtka, śmietanę i ziarenka laski wanilii. Tak przygotowana masę śmietanowo-jajeczną przelewamy do mąki z cukrem, dodajemy pokrojony rabarbar i dokładnie mieszamy.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana; font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;">Kiedy ciasto jest już gotowe, wyciągamy je z lodówki i rozkładamy w formie, pozbywając się jego nadmiaru i pieczemy przez 15 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Dobrze je czymś przyłożyć by nam nie napęczniało.</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;">Kiedy ciasto jest już podpieczone wylewamy na nie nasza masę z rabarbarem i ponownie wstawiamy do piekarnika, tym razem na 30 min.</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;">Jakieś 15 min przed końcem pieczenia ubijamy białka wraz z cukrem na sztywną pianę. A kiedy masa się już zapiekła, wykładamy je na wierzch naszej tarty. Tak przygotowane ciasto pieczemy jeszcze 30 min w 150 stopniach.</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Arial, Tahoma, Verdana;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;">Smacznego!</span></span></div>
</div>
Omnomnom-blog kulinarnyhttp://www.blogger.com/profile/08366692243034683065noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-82008420320643868372015-05-20T15:03:00.000+02:002015-05-20T15:03:01.637+02:00Pesto z liści rzodkiewki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi810zTZVTdMhSRibw8UrBe1zcTrNPrfJASP5DItq3n3R7f6RtYreTR6xEX_a5UG_Nrudl-2yccqodga5UCgh0m40E6pU1iuEMtgIV63c7_AAokcm5dnqT-0-AbkTr_SJW2eRF8wXyzh2M/s1600/blog.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="616" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi810zTZVTdMhSRibw8UrBe1zcTrNPrfJASP5DItq3n3R7f6RtYreTR6xEX_a5UG_Nrudl-2yccqodga5UCgh0m40E6pU1iuEMtgIV63c7_AAokcm5dnqT-0-AbkTr_SJW2eRF8wXyzh2M/s640/blog.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Trafiłam ostatnio w internecie na przepis z...liści rzodkiewki. Dziwna rzecz pomyślała, ale może w tym szaleństwie jest metoda pomyślałam i postanowiłam sprawdzić czy to co zawsze ląduje w koszu da się zjeść. I uwierzcie, da się! I nawet dobrze to smakuje, a skoro dobrze smakuje, to nie marnotrawimy! Liście rzodkiewki można połączyć z pestkami dyni, słonecznika lub migdałami. Odkąd spróbowałam tej wersji, chodzi mi po głowie połączenie ich z orzechami włoskimi i dodaniem do makaronu z kurczakiem :)</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Składniki: </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<ul>
<li style="text-align: left;">1 pęczek rzodkiewki</li>
<li style="text-align: left;">2 ząbki czosnku</li>
<li style="text-align: left;">garść płatków migdałowych lub pestek dyni/słonecznika</li>
<li style="text-align: left;">3 łyżki oliwy z oliwek</li>
<li style="text-align: left;">sól , pieprz</li>
<li style="text-align: left;">odrobina soku z cytryny</li>
<li style="text-align: left;">50 g sera grana padano</li>
</ul>
<div style="text-align: left;">
Pestki/płatki migdałowe prażymy na suchej patelni i odstawiamy do ostygnięcia. Liście rzodkiewki bardzo dokładnie myjemy i razem z pozostałymi składnikami i ostudzonymi pestkami miksujemy na masę. Sok z cytryny, pieprz i sól dodajemy do smaku według naszego uznania. Jeśli masa jest za gęsta możemy dolać więcej oliwy z oliwek lub wody.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Tak przygotowane pesto możemy użyć jako pasta kanapkowa lub dodatek do makaronu.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
Omnomnom-blog kulinarnyhttp://www.blogger.com/profile/08366692243034683065noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-57123061615820728112015-05-14T11:01:00.000+02:002015-07-24T15:24:00.371+02:00Pasta serowa ze śledziem i jabłkiem<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYs1yWnHbkYipFl67c5JGwg3jbZ6K32tmbAvOzv9_WC925mU52PCKBs1i6LtrkNPv61ICboLIUkShRf_yNDnoIvzyM_VQjL_qeStpJfnf_MZ9HVDpCtVRSpr7gt6b2ABe68mAB6Y6fDoo/s1600/blog1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYs1yWnHbkYipFl67c5JGwg3jbZ6K32tmbAvOzv9_WC925mU52PCKBs1i6LtrkNPv61ICboLIUkShRf_yNDnoIvzyM_VQjL_qeStpJfnf_MZ9HVDpCtVRSpr7gt6b2ABe68mAB6Y6fDoo/s640/blog1.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Mam w domu pewnego miłośnika śledzi, mógłby je jeść na śniadanie, obiad i kolację i to przez miesiąc. Im ciekawsze i bardziej nietypowe ich przygotowanie tym lepiej. Nawet ostatnio zastanawiałam się czy nie zebrać testowanych przez niego przepisów na blogu Śledź na 365 dni w roku. Kto wie, może kiedyś...a teraz prezentuje Wam nowy przepis na pastę kanapkową na bazie białego sera ze śledziem i jabłkiem z przepisu Anny Starmach. Pyszności!<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Składniki:</div>
<div style="text-align: center;">
<ul>
<li style="text-align: left;">3 płaty śledziowe a la Matias</li>
<li style="text-align: left;">ok 0,5 kg sera białego</li>
<li style="text-align: left;">1 dużo kwaśne jabłko</li>
<li style="text-align: left;">1 czerwona cebula</li>
<li style="text-align: left;">duża śmietana 18%</li>
<li style="text-align: left;"> 3 łyżki chrzanu</li>
<li style="text-align: left;">garść tymianku</li>
<li style="text-align: left;">sól, pieprz</li>
</ul>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Filety śledziowe odmoczyć w wodzie przez min. 1 h. Jabłko i cebulę obieramy, i kroimy na drobną kosteczkę.Tymianek drobno siekamy. Odmoczone śledzie wyciągamy z wody i kroimy na niewielką kostkę. Następnie rozrabiamy ser dodając do niego śmietanę, chrzan i pokrojone pozostałe składniki. Wszystko dokładnie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem do smaku.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jest to jeden z kilku przepisów, który udowadnia mi, że jabłko + śledź to idealne połączenie :)<br />
Tak przygotowana pastę możemy położyć na kanapki (podobno najlepiej smakuje z chlebem typu pumpernikiel). </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
</div>
Omnomnom-blog kulinarnyhttp://www.blogger.com/profile/08366692243034683065noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-51587993671804636212015-05-09T18:45:00.000+02:002015-05-09T18:46:01.725+02:00Waniliowe babeczki z kremem<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBp-dj6dDpvT1hOVv8R4KMR3ODYy_IM1JPhFDb26MZcbhdhZZTydr5H1C2yyGI6ACQmJ5KYOlFcceU7mWUKNxCt3SbJnej39OIKcpUv5i1U73DtpSJuq7gTYvVeiFYCsMzNLkz2d0_Xnk/s1600/collage.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="306" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBp-dj6dDpvT1hOVv8R4KMR3ODYy_IM1JPhFDb26MZcbhdhZZTydr5H1C2yyGI6ACQmJ5KYOlFcceU7mWUKNxCt3SbJnej39OIKcpUv5i1U73DtpSJuq7gTYvVeiFYCsMzNLkz2d0_Xnk/s640/collage.jpg" width="640" /></a> </div>
Lubię piec, a jeszcze bardziej lubię wyżywać się artystycznie na tortach i babeczkach. Jak zaczynałam cała familia cieszyła się, że co weekend nowe babeczki na stole, do czasu... Szybko babeczki (choć różnorodne) zwyczajnie im się przejadły. Więc wyobraźcie sobie jaka była moja radość, kiedy to bliżsi i dalsi znajomi zaczęli podsyłać mi zamówienia na babeczki okolicznościowe. Ten przepis będzie idealny jeśli planujecie pokazowe babeczki zdobione kremem/masą. Ich uniwersalny waniliowy smak zgrywa się z różnymi dodatkami. Przepis podpatrzony oczywiście na <a href="http://www.mojewypieki.com/przepis/waniliowe-babeczki-z-lukrem-krolewskim">Moje Wypieki</a> :)<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Składniki (na ok.12 babeczek):<br />
<br />
<ul>
<li style="text-align: left;">130 g masła</li>
<li style="text-align: left;">1/2 szklanki cukru</li>
<li style="text-align: left;">2 jajka</li>
<li style="text-align: left;">3/4 szklanki mąki pszennej</li>
<li style="text-align: left;">1,5 łyżeczki proszku do pieczenia</li>
<li style="text-align: left;">2 łyżeczki aromatu waniliowego</li>
<li style="text-align: left;">2-3 łyżki mleka</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
Masa:</div>
<div style="text-align: center;">
<ul>
<li style="text-align: left;">kostka masła</li>
<li style="text-align: left;">serek naturalny " Bieluch"</li>
<li style="text-align: left;">cukier puder</li>
<li style="text-align: left;">aromat cytrynowy/ pomarańczowy</li>
<li style="text-align: left;">barwnik (opcjonalnie)</li>
</ul>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmQDwwka3UxVcq651FBHgmVuFToz7Dlb3Fr_XYrSPXZG-3fym01XWVeRJuEyqzYl4iqztEO7vTQi6FNi4L4Xh6b2L4zsVf9HtrslgNnq5telQ9o3XKMprHCp4Lwe2m9zEFzTDrI0_yYVw/s1600/blog1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="256" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmQDwwka3UxVcq651FBHgmVuFToz7Dlb3Fr_XYrSPXZG-3fym01XWVeRJuEyqzYl4iqztEO7vTQi6FNi4L4Xh6b2L4zsVf9HtrslgNnq5telQ9o3XKMprHCp4Lwe2m9zEFzTDrI0_yYVw/s400/blog1.jpg" width="400" /></a>Składniki wyciągami odpowiednio wcześnie z lodówki, by wszystkie były w temperaturze pokojowej. Masło ucieramy mikserem na gładką, puszystą, białą masę. Dodajemy cukier, aromat waniliowy i jajka. Miksujemy do połączenia składników. Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy i razem z mlekiem dodajemy do masy, ciasto mieszając łyżką lub szpatułką. Tak przygotowaną masę rozkładamy do papilotek i pieczemy w 170 stopniach przez ok 20. By babeczki były wyrośnięte i płaskie u góry pieczemy 10 min ustawiając piekarnik na pieczenie od dołu, następnie 10 min ustawiając piekarnik na pieczenie góra+dół. Wyciągamy z piekarnika i pozostawiamy do ostygnięcia.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Masło na masę ponownie ucieramy mikserem na puszystą, białą masę. Następnie stopniowo dodajemy serek Bieluch (musi być w temp. pokojowej) i cukier puder (na oko w zależności od tego jak bardzo słodką masę chcemy uzyskać). Na koniec dodajemy kilka kropel aromatu i barwnik spożywczy wedle uznania.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Tak przygotowaną masę za pomocą szprycy umieściłam na zimnych babeczkach i ozdobiłam.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge1T2mV2d_Dos7vVvV6-ISeKVBfgzlBE5NKNKrFb-NxUitaFlDnqIIQdYZD1j0yZwRdMskyopT0M_uvH52efSCn4oM4Nilzmq5eLU_FiYe9Q_sBwLbImrAxYHUpI2GHurmoZuoVGa0RPc/s1600/blog.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge1T2mV2d_Dos7vVvV6-ISeKVBfgzlBE5NKNKrFb-NxUitaFlDnqIIQdYZD1j0yZwRdMskyopT0M_uvH52efSCn4oM4Nilzmq5eLU_FiYe9Q_sBwLbImrAxYHUpI2GHurmoZuoVGa0RPc/s400/blog.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<br /></div>
Omnomnom-blog kulinarnyhttp://www.blogger.com/profile/08366692243034683065noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-71216575492734278252015-02-16T23:17:00.000+01:002015-02-16T23:17:22.665+01:00Spaghetti w sosie pomidorowym z tuńczykiem<ul></ul>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwNFPKGSa479cvYjSpjdWJnBjZ73kwkjvvJ1IJDQUbdRumIlHwslRfx7_lgooLihBsPFYLePOZ6kxOyroGHBDQQJ1E1Mnp_bjUx3cnbIjNUMJ0EivlE4L8nho_c8folRHfrUXuSJFdPqk/s1600/IMG_3760.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwNFPKGSa479cvYjSpjdWJnBjZ73kwkjvvJ1IJDQUbdRumIlHwslRfx7_lgooLihBsPFYLePOZ6kxOyroGHBDQQJ1E1Mnp_bjUx3cnbIjNUMJ0EivlE4L8nho_c8folRHfrUXuSJFdPqk/s1600/IMG_3760.JPG" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Są takie dni kiedy mamy niewiele czasu, a baaardzo dużo do zrobienia. Nie lubię takich dni, bo nie mogę się w tedy nacieszyć bałaganieniem w kuchni. Ale zjeść coś trzeba, dlatego fajnie mieć w zanadrzu pomysł na danie które nie potrzebuje mozolnych przygotowań, ani skomplikowanych składników. Na takie dni mam dla Was szybkie, proste i pyszne danie które uda się każdemu :)</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
Składniki ( 6 porcji) :<br />
<ul>
<li>makaron spaghetti (500g) </li>
<li>2 puszki tuńczyka w oleju lub sosie własnym</li>
<li>2 małe cebule</li>
<li>sok pomidorowy </li>
<li>mała marchewka</li>
<li>pieprz, bazylia, czosnek granulowany, sól</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIyl7Zv7pLxRNGKpFOLNf0QL4nmP8Fr9Mun7JMGKPa9pll4kAiIutZmUCXfvwdOQggjOEkHGeKaF1BEH_lbz8ITIeWfrnHdAWhQtKxxGlq_xq6rXc-Sop9w3-POe9Qv6aAFPl82CiPtNM/s1600/IMG_3759.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIyl7Zv7pLxRNGKpFOLNf0QL4nmP8Fr9Mun7JMGKPa9pll4kAiIutZmUCXfvwdOQggjOEkHGeKaF1BEH_lbz8ITIeWfrnHdAWhQtKxxGlq_xq6rXc-Sop9w3-POe9Qv6aAFPl82CiPtNM/s1600/IMG_3759.JPG" height="400" width="266" /></a>Nastawiamy wodę na makaron, zanim się zagotuje obieramy cebule i marchewkę. Cebulę kroimy na drobną kostkę, a marchewkę ścieramy na tarce na grubych oczkach. Do gotującej się wody wsypujemy odrobinę soli i dodajemy oliwę. Wrzucamy makaron i gotujemy według wskazówek na opakowaniu. Na patelnię wykładamy tuńczyka w oleju wraz z marchewką i cebulą, podsmażamy do miękkości warzyw. Dodajemy sok pomidorowy i przyprawy, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu ok 2-3min. Zagotowany makaron odcedzamy i przekładamy do garnka, wlewamy do niego powstały sos i mieszamy. Możemy podawać posypane pietruszką, zieloną cebulką lub świeżą bazylią.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Smacznego!</div>
<div>
<br /></div>
Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-65640905277825744772015-02-10T10:34:00.000+01:002015-02-10T10:37:54.294+01:00Zupa krem z kalafiora<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCWHNqSvo0Cv1BX0FB9NKgQ6_Gweg61XObp-zKPiFg-L_6xPGpAkdGpn2tzXrd5DopGyv_TuGKgWvwtq1XY85_B71be0qSmX7pOGhmEV8ILH-s22vfcUCIDXqnZV-z8GhUMGxnFA5WmTI/s1600/IMG_3757.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCWHNqSvo0Cv1BX0FB9NKgQ6_Gweg61XObp-zKPiFg-L_6xPGpAkdGpn2tzXrd5DopGyv_TuGKgWvwtq1XY85_B71be0qSmX7pOGhmEV8ILH-s22vfcUCIDXqnZV-z8GhUMGxnFA5WmTI/s1600/IMG_3757.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
Zimno, szaro, a w Krakowie do tego jeszcze mgliście i śnieżnie. Zimowa aura nie sprzyja pozytywnemu nastawieniu, dlatego trzeba je wspomagać. Czym? Świetnym pomysłem są zupy krem z dodatkiem imbiru, kurkumy czy kolendry rozgrzewające i pyszne. Oczywiście krem z dyni zawsze na pierwszym miejscu, ale że nie lubię się z dynią siłować, wpadłam ostatnio na super alternatywę :D Zupa krem z kalafiora!<br />
<a name='more'></a></div>
<br />
Skład :<br />
<ul>
<li>1 kalafior</li>
<li>1 pietruszka</li>
<li>1/3 selera</li>
<li>1 por (tylko biała część)</li>
<li>2 łyżki masła</li>
<li>2 łyżki oleju</li>
<li>2 szklanki mleka</li>
<li>4 szklanki bulionu</li>
<li>imbir, gałka muszkatołowa, pieprz, sól</li>
<li>szczypior do dekoracji</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
Pietruszkę i selera obieramy i kroimy w kosteczkę, pora myjemy i kroimy w plasterki. W garnku z grubym dnem rozpuszczamy masło i dodajemy olej (masło z dodatkiem oleju nie będzie się przypalać). Podsmażamy pietruszkę, seler i por ok 5 min (aż warzywa będą miękkie). W tym czasie doprawiamy je imbirem, gałka muszkatołową i pieprzem. Dodajemy mleko, bulion i doprowadzamy do wrzenia. Następnie dorzucamy kalafiora podzielonego na mniejsze części i gotujemy ok 20 min (do miękkości). Teraz wszystko miksujemy, gotujemy jeszcze 2-3 min i podajemy, póki ciepłe z dodatkiem pokrojonego szczypioru. Można także dodać grzanki lub groszek ptysiowy.<br />
<br />
Smacznego :)</div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFUUaK5yStwrFkSFdh6dkadVcJnTShklzifEJRnm4zl_M78djs46sCki1h40wfqh9zA2zV8aqq890eFhRzNI0yV9rkUVK_lki4YraRqJZ4Zr3ssBGkYO7cJZsPOFCPuvcctb2qk1l4Bik/s1600/IMG_3750.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFUUaK5yStwrFkSFdh6dkadVcJnTShklzifEJRnm4zl_M78djs46sCki1h40wfqh9zA2zV8aqq890eFhRzNI0yV9rkUVK_lki4YraRqJZ4Zr3ssBGkYO7cJZsPOFCPuvcctb2qk1l4Bik/s1600/IMG_3750.jpg" height="400" width="275" /></a></div>
<br /></div>
<ul>
</ul>
Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-17878581898281564482015-02-08T16:49:00.000+01:002015-02-08T16:50:08.571+01:00Długa przerwa, zmiany - po prostu życie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBLNNs6BpNtndHQmloHsfQTEnVK1yNlpqy1pidwfb8NPLc3KrUAR3mesLTckyHTcNjgeQp4W-vKZBcwuTGWS050wED994yrwpvc_rBKTh5Ki8P2VjSi3Ucbl7LC9d5bG4CgF9DfXXC/s1600/Busy_schedule.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBLNNs6BpNtndHQmloHsfQTEnVK1yNlpqy1pidwfb8NPLc3KrUAR3mesLTckyHTcNjgeQp4W-vKZBcwuTGWS050wED994yrwpvc_rBKTh5Ki8P2VjSi3Ucbl7LC9d5bG4CgF9DfXXC/s1600/Busy_schedule.jpg" height="400" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Bo w życiu czasem bywa tak, że z czegoś trzeba zrezygnować. Przynajmniej na dłuższą chwilę.</div>
<div style="text-align: center;">
Kilka słów wyjaśnień.</div>
<a name='more'></a><br />
Witajcie!<br />
<br />
Jak pewnie zauważyliście, od dłuższego czasu nasza aktywność tutaj stopniowo malała. Ostatnio nie ma jej w ogóle. Nie zapomniałyśmy, wręcz przeciwnie, wiele razy rozmawiałyśmy na ten temat zastanawiając się co dalej. Niestety często tak w życiu się układa, że trzeba z czegoś zrezygnować. Najczęściej pada na przyjemności - a właśnie tym, było dla nas prowadzenie tego bloga. Nie oznacza to, że to już koniec. Jednak ciężko mi powiedzieć kiedy i jak dużo tu się znów będzie działo.<br />
<br />
Zaczynałyśmy jako studentki, teraz rozwijamy się zawodowo, Magda przy okazji wiele podróżuje i najzwyczajniej w świecie nie ma warunków do dalszego rozwijania się tutaj. Ale w internecie możecie ją znaleźć tu:<a href="http://www.lifedetector.co/"> http://www.lifedetector.co/</a> w nieco innej tematyce ;) Ja znalazłam pracę w zawodzie i chwytam byka za rogi, w tym samym czasie kończąc kolejny stopień studiów. Wiele się pozmieniało i z takich czy innych przyczyn nie było czasu by spędzać godziny w kuchni, gotując i fotografując swoje obiady ;)<br />
<br />
Smutno by nam było całkiem opuścić tego bloga i Was. Zwłaszcza, że pomimo braku nowych postów ciągle Was przybywa. :)<br />
<br />
Aktualnie sprawa wygląda tak, że pozostałam chwilowo sama na placu boju. Jeśli uzbroicie się w cierpliwość i dacie mi czas na zamknięcie sesji i poukładanie sobie regularnego planu tygodnia, obiecuję że, odmrożę posty czekające na publikację i wygospodaruje czas by systematycznie coś dla Was przygotować. Choć na pewno nie tak często jak kiedyś.<br />
<br />
Kto wie, może kiedyś i Magda tu powróci z kulinarnymi inspiracjami z całego świata... ;)<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam i Smacznego DżustaDżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-62157566921414123342014-07-16T13:25:00.000+02:002014-07-16T13:26:42.008+02:00Sałatka ze szpinakiem, grilowaną cukinią i suszonymi pomidorami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9tx97-pvCfpjdblmYbEcPqRZ2te7-CCpP3ALFhZDm9YovL_T9714Dbt4ux3ja5EdbAe8Sh2lX6ittVPiK9c0ucUzGOWiYIwDA9Kjcx2xjQQMppj1_IMTDH1ZrO76_csSedu5Nr4Cj/s1600/IMG_3653.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9tx97-pvCfpjdblmYbEcPqRZ2te7-CCpP3ALFhZDm9YovL_T9714Dbt4ux3ja5EdbAe8Sh2lX6ittVPiK9c0ucUzGOWiYIwDA9Kjcx2xjQQMppj1_IMTDH1ZrO76_csSedu5Nr4Cj/s1600/IMG_3653.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pomysłu na sałatkę nie było, siedząc u znajomego padło tylko standardowe hasło "Zróbmy coś do jedzenia!" Szybki przegląd lodówki, analiza i wyciąganie wniosków. Mamy sporo szpinaku i cukinie która trzeba zjeść póki jest świeża. Co dalej? Koniecznie suszone pomidory i może ser? Mamy trzy...padło na fetę bo żółty nie pasował a na pleśniowy nie mieliśmy ochoty. Do tego klasyczny winegret i jest! Nasza idealna kompozycja! Ukłony w stronę kucharza nr 2 grillującego cukinie :)<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Składniki:</div>
<ul>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrhviB8gi0k1RqeJQAS5nY92QDD_IvmYwqdxIdxQ2mYdn3DqrilsxQwl8YqjySyVDTmbtPGZ1HEncRryCNRonKvFVeXb0_wTibcy67LAzlgw-8miu9lzEVud22R_vB1n4TyXQ97i7V/s1600/IMG_3652.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrhviB8gi0k1RqeJQAS5nY92QDD_IvmYwqdxIdxQ2mYdn3DqrilsxQwl8YqjySyVDTmbtPGZ1HEncRryCNRonKvFVeXb0_wTibcy67LAzlgw-8miu9lzEVud22R_vB1n4TyXQ97i7V/s1600/IMG_3652.jpg" height="400" width="266" /></a>
<li>wiązka szpinaku</li>
<li>jedna mała cukinia</li>
<li>kilka suszonych pomidorów (dla nas im więcej tym lepiej :p )</li>
<li>kostka sera feta (lub feto podobnego)</li>
<li>3 łyżki oliwy z oliwek</li>
<li>3 łyżeczki octu winnego lub soku z cytryny</li>
<li>1 łyżeczka musztardy</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
Szpinak dokładnie myjemy, cukinie kroimy na plasterki, lekko solimy i grilujemy ( my podpiekliśmy na patelni grillowej). Ser feta i suszone pomidory kroimy na mniejsze kawałeczki (wedle uznania). Grillowana cukinie i resztę pokrojonych składników dodajemy do szpinaku. Możemy od razu pomieszać lub pookładać warstwowo. na koniec przygotowujemy sos: mieszamy oliwę z octem winnym i musztarda, doprawiamy sola i pieprzem i tak powstała miksturę wylewamy na sałatkę . :)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Smacznego!<br />
<br />
<br />
<a href="http://www.durszlak.pl/akcje-kulinarne/plaski-brzuch-posilki-dietetyczne" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Płaski brzuch- posiłki dietetyczne" src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/1010/embed_WlSUENNkUreC07ZIDRC2aInaiRCqBQzz.jpg" height="200" width="149" /></a><a href="http://www.durszlak.pl/akcje-kulinarne/cukinia-2014" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="Cukinia 2014" src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/1006/embed_kfjD0Zix57peJDWtxE9gOEWzPKDQXQzz.jpg" height="200" width="190" /></a><br />
<br />
<br />
<br /></div>
Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-82629271205281864392014-07-13T12:19:00.000+02:002014-07-13T12:19:53.576+02:00Lemoniada Cytrusowa - Najlepsza z najlepszych! <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZr9TEH62l38WrLiK3dO75E6-LtxWYjDangzPkXwktLqGyH0_VgLDrR0mdeRe66DtVKc_R5xqc396qBlUwGTRyQkEHZbjMdReZ3Ha8lShwpgh-kKM5gVUoMy8oKAsKL0SFggqAW_b1/s1600/lemoniada.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZr9TEH62l38WrLiK3dO75E6-LtxWYjDangzPkXwktLqGyH0_VgLDrR0mdeRe66DtVKc_R5xqc396qBlUwGTRyQkEHZbjMdReZ3Ha8lShwpgh-kKM5gVUoMy8oKAsKL0SFggqAW_b1/s1600/lemoniada.jpg" height="458" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Lato, słońce i częste wylegiwanie się nad wodą :) Ale upały potrafią męczyć, a w tedy na ratunek przyrządzam przepyszną lemoniadę cytrusową. Domowa, z prawdziwych owoców a nie ze sztucznych wzmacniaczy smaku. Lepszej nie ma!</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Składniki (na 2l dzbanek):</div>
<ul>
<li>2 pomarańcze</li>
<li>1,5 cytryny</li>
<li> pół grapefruita (jeśli mamy)</li>
<li>woda (gazowana lub nie wedle uznania)</li>
<li>ok 3 płaskich łyżek brązowego cukru</li>
<li>odrobina wrzątku</li>
<li>kostki lodu</li>
<li>mięta</li>
</ul>
<br />
<br />
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7Ab-UPv_83pxAOq7pfjqA36JjBfVJSusJAH7Nk1YJB6blqaNWcXhyD0lxDmw1Ovm_WnmDgzOjheGdDLfGIZD1P2JaxUWsleRJmc5DvjSS98yivWXgu-nnrjYvWbjLyZQttTGicPDC/s1600/lemoniad1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7Ab-UPv_83pxAOq7pfjqA36JjBfVJSusJAH7Nk1YJB6blqaNWcXhyD0lxDmw1Ovm_WnmDgzOjheGdDLfGIZD1P2JaxUWsleRJmc5DvjSS98yivWXgu-nnrjYvWbjLyZQttTGicPDC/s1600/lemoniad1.jpg" height="400" width="266" /></a> Cytrusy porządnie myjemy i skrawamy na plasterki (jeśli są duże plasterki przekrawamy na pół) i umieszczamy w dzbanku. 3 łyżki cukru rozpuszczamy w odrobinie gorącej wody i zalewamy nimi owoce. Wygniatamy owoce by puściły sok ( ja robię to za pomocą łyżki), a następnie zalewamy zimną wodą. Dodajemy listki świeżej mięty i kostki lodu.<br />
<br />
Smacznego!</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/letnie-orzezwienie-2014" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="Letnie Orzeźwienie 2014" src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/993/embed_zXYzRtiVGAy9FHjdJ5kOOfyx3hhoVAzz.jpg" height="200" width="122" /></a><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F1.bp.blogspot.com%2F-PLZUFv5HEh8%2FU8FIbNFTLnI%2FAAAAAAAAFW8%2FUrRNooXwBA0%2Fs1600%2Flemoniad1.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7Ab-UPv_83pxAOq7pfjqA36JjBfVJSusJAH7Nk1YJB6blqaNWcXhyD0lxDmw1Ovm_WnmDgzOjheGdDLfGIZD1P2JaxUWsleRJmc5DvjSS98yivWXgu-nnrjYvWbjLyZQttTGicPDC/s1600/lemoniad1.jpg" -->Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-37631800194699795622014-07-08T15:29:00.000+02:002014-07-08T15:29:55.220+02:00Wyścigowy tort z truskawkami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrUhlQNhRsz7T32yAkBomag1ppk8il9I8atyhHmXzepX8elM3C5uwqX5iRJU_8VuoeYdUE0B0wOZQdyA7d7zOh7B8a6GDXgMHpCP3KaGr2iwtdc9S4YqXdbVATvfXJVqNy7eEvkoQj/s1600/IMG_3188.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrUhlQNhRsz7T32yAkBomag1ppk8il9I8atyhHmXzepX8elM3C5uwqX5iRJU_8VuoeYdUE0B0wOZQdyA7d7zOh7B8a6GDXgMHpCP3KaGr2iwtdc9S4YqXdbVATvfXJVqNy7eEvkoQj/s1600/IMG_3188.jpg" height="640" width="580" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pierwszy
tort jaki w życiu upiekłam powstał z miłości, i tak od niego zaczęła
się moja miłość do tortów :). Pewnie już zauważyliście, że za długo nie
mogę się bez nich obejść, więc czas na kolejny! Tym razem z okazji
5-tych urodzin cudownej osóbki, która zażyczyła sobie samochodowe
urodziny. No bo jak wszystkim dobrze wiadomo 5-cio letnie dziewczynki
lubią samochody i nie lubią różowego :P. Zdradzę Wam sekret, tu też o
miłość się rozchodzi...nawet nie tyle co do samochodów lecz do ich
wielkiego miłośnika poznanego w przedszkolu.</div>
<div style="text-align: center;">
Tym
razem tort lekki, mało słodki i bezalkoholowy bo przeznaczony dla tych
najmłodszych. Jasny biszkopt, masa mascarpone i cudowne świeże
truskawki, które w tym roku były wyjątkowo pyszne.</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Składniki: (duża tortownica)</b></div>
<br />
<b><u>Biszkopt:</u></b><br />
<ul>
<li>12 jajek</li>
<li>1 1/2 szklanki cukru</li>
<li>1 1/2 szklanki mąki</li>
<li>herbata brzoskwiniowa do nasączenia </li>
</ul>
<b><u>Masa mascarpone</u>:</b><br />
<ul>
<li>500g serka maskarpone</li>
<li>500ml śmietanki kremówki 30%</li>
<li>2 x śmietan fix (dzięki niemu nasza masa jest trwalsza i nie opada, ale nie jest konieczny)</li>
<li>cukier puder ( nie podaje ilości bo to zależy od tego jak bardzo słodka masę chcemy uzyskać) </li>
<li>świeże truskawki do przełożenia</li>
</ul>
<br />
<b><u>Przygotowanie: </u></b><br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBhfc6_2QU3RzAJw_ekclclObKYuAuKVbaaZIu0uePYlIlFKNkEKfZEVi4-PL-BQmldBwmgBDAD19IkXtSHD2aKiuhbxxqtBuYwq4ecSk4mviwgmIseNzjZ4_j4QfWHPvndPJt1Njm/s1600/dsc_0025.JPG" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBhfc6_2QU3RzAJw_ekclclObKYuAuKVbaaZIu0uePYlIlFKNkEKfZEVi4-PL-BQmldBwmgBDAD19IkXtSHD2aKiuhbxxqtBuYwq4ecSk4mviwgmIseNzjZ4_j4QfWHPvndPJt1Njm/s1600/dsc_0025.JPG" height="240" width="320" /></a>Biszkopt dobrze upiec dzień wcześniej, by miał czas spokojnie ostygnąć. </div>
<div style="text-align: left;">
Jajka
rozdzielamy na żółtka i białka. Z białek ubijamy sztywną pianę, w
trakcie dodając cukier. Ciągle miksując, ale już na mniejszych obrotach
dodajemy przesiana mąkę na przemian z żółtkami. Kiedy uzyskamy jednolitą
masę, wykładamy ja do formy wyłożonej natłuszczonym papierem do
pieczenia, lub wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Tak
przygotowane cisto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na
ok. 50 min (gotowość biszkopta sprawdzamy metoda suchego patyczka).
Następnie wyciągamy ciasto z piekarnika, rzucamy nim o podłogę z ok 20
cm i wkładamy ponownie ale już do wyłączonego i uchylonego pieca by
powoli ostygało.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifKKRZlbPfntt9zsVupxWw5w3vHf8FhYNvnhEOYD4k2NWGboCtkjdpya4L9DmXYTYjeLqnbV2GPMY7gY7BhEU5deuOQ3AaYpgLvpVqRUIncSnnfNb2xPys046uiinABDhBPyloh0wj/s1600/torrrt.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifKKRZlbPfntt9zsVupxWw5w3vHf8FhYNvnhEOYD4k2NWGboCtkjdpya4L9DmXYTYjeLqnbV2GPMY7gY7BhEU5deuOQ3AaYpgLvpVqRUIncSnnfNb2xPys046uiinABDhBPyloh0wj/s1600/torrrt.jpg" height="213" width="320" /></a>Masę
także przygotowujemy posługując się mikserem. Na początek ucieramy
mascarpone z cukrem, przez ok 2-3 min. Nastepnie w drugim naczyniu
ubijamy śmietanę dodając śmietan fix zgodnie ze wskazówkami na
opakowaniu. Dodajemy maskarpone i za pomoca szpatułki dokładnie
mieszamy. Chcac uzyska masę czekoladowa możemy dodac kakao lub
rozpuszczona (ostygnieta!) czekolade.</div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
Biszkopt
przekrawamy na 3 płaty, każdy ponczujemy herbatą. Nastepnie układamy
kolejno biszkopt, mase maskarpone i swieże pokorjone truskawki.</div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
Jeśli zamierzamy zdobić tort masą cukrową, musimy z zewnątrz pokryć go dokładnie masą maślaną na którą przepis znajdziecie <a href="http://omnomnom-blog.blogspot.com/2013/02/tort-na-ciemnym-biszkopcie-z-masa-z.html">tutaj.</a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgngVRSSFeHeZQbchYhCIBApPuHaol2IrCXt3AJaNFJxNi0iCTmmzhFsKnSODJBaXZ8EUSY_cxF9VVYAHEA0gXgb1LzyftzNohG0CsksVXhRtbcA_hA4IUqxdAyWLtIt-LceguHT8MS/s1600/IMG_3194.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgngVRSSFeHeZQbchYhCIBApPuHaol2IrCXt3AJaNFJxNi0iCTmmzhFsKnSODJBaXZ8EUSY_cxF9VVYAHEA0gXgb1LzyftzNohG0CsksVXhRtbcA_hA4IUqxdAyWLtIt-LceguHT8MS/s1600/IMG_3194.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F2.bp.blogspot.com%2F-dRzZ2gzsZeg%2FU7RPcn7potI%2FAAAAAAAAFWQ%2FX_dIG9XYyJ0%2Fs1600%2Fdsc_0025.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBhfc6_2QU3RzAJw_ekclclObKYuAuKVbaaZIu0uePYlIlFKNkEKfZEVi4-PL-BQmldBwmgBDAD19IkXtSHD2aKiuhbxxqtBuYwq4ecSk4mviwgmIseNzjZ4_j4QfWHPvndPJt1Njm/s1600/dsc_0025.JPG" -->Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-961172167636085292014-07-04T19:36:00.000+02:002014-07-04T19:36:36.399+02:00Makaron z brokułami, boczkiem i suszonymi pomidorami<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuK5Vygz9NNhOVW-rPjAhnXoFdzyjbpfm3A5NbxVyTt5AU6PoxUPcsG9HoJn-vgD_TLFvyY5IoN8CDlNyepcdQdglBKr2DdWTZSCp71xQ6RjkK6L9eolRO1IHS0jdlcqqCqOcBNue1/s1600/IMG_3185.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuK5Vygz9NNhOVW-rPjAhnXoFdzyjbpfm3A5NbxVyTt5AU6PoxUPcsG9HoJn-vgD_TLFvyY5IoN8CDlNyepcdQdglBKr2DdWTZSCp71xQ6RjkK6L9eolRO1IHS0jdlcqqCqOcBNue1/s1600/IMG_3185.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zaraziłam się miłością do suszonych pomidorów....i to na całego. Teraz są wszędzie, w sałatce, makaronie i na kanapkach, no bo przecież świetnie tu pasują! Ostatnio pasują mi wszędzie, a już na pewno do makaronu z brokułami (które swoją drogą też uwielbiam) i boczkiem. Pyszności! Najfajniejsze jest to, że jest to jedno z tych super dań które smakują, wyglądają i można je przyrządzić w bardzo krótkim czasie.</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Składniki:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<ul>
<li>makaron ( ja użyłam pełnoziarnistych świderków)</li>
<li>brokuły</li>
<li>boczek ( użyłam surowego, ale wędzony lub gotowany też będzie ok :)) </li>
<li>suszone pomidory w zalewie</li>
<li>oliwa z oliwek </li>
<li>2 lub 3 ząbki czosnku </li>
<li>sól, pieprz, bazylia</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Nastawiamy wodę na makaron, a pokrojony w drobną kostkę boczek podsmażamy na patelni (tak by wytopił nadmiar tłuszczu i ładnie się przyrumienił.). Brokuły dzielimy na małe różyczki i blanszujemy by zmiękły, podczas blanszowania solimy je i doprawiamy pieprzem ( wkładamy no garnka z odrobina wody i stawiamy na ogniu, gotujemy ok 2-3 min). Czosnek drobno siekamy a pomidory kroimy na mniejsze kawałki. Makaron gotujemy według wskazówek na opakowaniu w lekko osolonej wodzie z odrobina oliwy by nam się nie posklejał. Kiedy boczek będzie gotowy ściągamy go z patelni, na która wlewamy 2-3 łyżki oliwy z oliwek i podsmażamy na niej czosnek, po chwili dodajemy suszone pomidory. Makaron odcedzamy i mieszamy z brokułami, pomidorami z boczkiem i oliwa z patelni. Na koniec możemy dodać odrobinę zalewy z suszonych pomidorów i doprawić solą, pieprzem i ziołami.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNw3tdC4_hBO-w00cjGJQ4AgS6Qhnj5fvP7cbc6ZhzMdK9yyhJbiIEK7ZRIsn_fGU0iPPQP47NxyODdjguQ4Q_QMgpAWwD0lThxOoqpFHXJZKoQvLvE91wXqRy_CsporcklCaWfMxP/s1600/IMG_3183.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNw3tdC4_hBO-w00cjGJQ4AgS6Qhnj5fvP7cbc6ZhzMdK9yyhJbiIEK7ZRIsn_fGU0iPPQP47NxyODdjguQ4Q_QMgpAWwD0lThxOoqpFHXJZKoQvLvE91wXqRy_CsporcklCaWfMxP/s1600/IMG_3183.jpg" height="640" width="482" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-35734896471414372072014-07-02T19:25:00.000+02:002014-07-02T19:26:33.652+02:00Bryndza bez bryndzy czyli pasta rybna <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyLBRuBwiwY9Fg71C0XPsekMiIzxtSAl7-GkFsXU1uP1UYjwL01yUY_dR7eU_SD5kY2-QkM0Xv9Oq7SC1swVs_T0OLcZBEwnI2ca-SUtmqpDson9salG2Y-scq2cQM-BWkY0GPXDvc/s1600/IMG_2396.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyLBRuBwiwY9Fg71C0XPsekMiIzxtSAl7-GkFsXU1uP1UYjwL01yUY_dR7eU_SD5kY2-QkM0Xv9Oq7SC1swVs_T0OLcZBEwnI2ca-SUtmqpDson9salG2Y-scq2cQM-BWkY0GPXDvc/s1600/IMG_2396.JPG" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Bardzo dobrze pamiętam z dziecięcych lat domową "bryndzę" do kanapek, i nie chodzi mi tu o owczy ser... o tym, że to właściwie jemu jest przypisana ta nazwa dowiedziałam się wiele lat później. Długo żyłam w przekonaniu, że bryndza to pasta rybna z białego sera i szprotek Nie żałuje tych lat w nieświadomości bo rybna bryndza zostanie bryndzą na zawsze, a z każdym rokiem doceniałam ją jeszcze bardziej...zwłaszcza kiedy zmęczona "gorączką sobotniej nocy" powracałam do domu lub wstawałam na śniadanie i zastawałam właśnie ją w lodówce. A do tego ogóreczek konserwowy...ach te chwile szczęścia...:P</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Składniki:</div>
<ul><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkCepFkw3zMUj-kPvb-m_T3y2CmL-qCz_5uVYTkX7UAc0G1fYKvj1o1C_medtaP40KHlmftViIv6k5QF076iG2FW3TS58DkGYSGcFaTNtugiGGLRocXBVfVt_wnTDpu6PQZyviLSF_/s1600/IMG_2395.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkCepFkw3zMUj-kPvb-m_T3y2CmL-qCz_5uVYTkX7UAc0G1fYKvj1o1C_medtaP40KHlmftViIv6k5QF076iG2FW3TS58DkGYSGcFaTNtugiGGLRocXBVfVt_wnTDpu6PQZyviLSF_/s1600/IMG_2395.JPG" height="213" width="320" /></a>
<li>ser biały ok 500g</li>
<li>szprot w oleju 2 puszki (ok 2x110g) ( ja najbardziej lobię Gralla, biedronkowe np. mają zupełnie inny smak) -> można także użyć tuńczyka lub wędzonej makreli, albo pomieszać kilka rybek :)</li>
<li>duża cebula</li>
<li>sól, pieprz</li>
<li>natka pietruszki (opcjonalnie)</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Cebulę bardzo drobno siekamy, ser rozdrabniamy widelcem, jeśli jest bardzo suchy możemy dodać do niego odrobinę mleka. Dodajemy do niego szprotki ( ja odcedzam część oleju, ale można dodać całą zawartość puszki ) i drobno posiekana cebule oraz posiekana pietruszkę jeśli zdecydowaliśmy się jej użyć. Wszystko dokładnie zagniatamy przy pomocy widelca. Doprawiamy solą i pieprzem, podajemy z pieczywem i ogórkiem kiszonym (koniecznie!). </div>
<div style="text-align: center;">
P.S. Odważni mogą pokombinować z innymi przyprawami, mój tat po latach zaczął dodawać także paprykę ostrą, słodką i inne nikomu nieznane przyprawy. :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2AcZL_CAzDSwV6hZtEqCQ6ROnps9RcEy3blj_w2GQ3mZ6TJzciCjHOgUDAGyV1fCKaMQ2tUxnxTWA1Sn3oxeHzm01LCaEnbzYAX9_F3sg-ebZx9FwZX6FYCCb7_IPoXf0q7ePbo9/s1600/IMG_2387.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2AcZL_CAzDSwV6hZtEqCQ6ROnps9RcEy3blj_w2GQ3mZ6TJzciCjHOgUDAGyV1fCKaMQ2tUxnxTWA1Sn3oxeHzm01LCaEnbzYAX9_F3sg-ebZx9FwZX6FYCCb7_IPoXf0q7ePbo9/s1600/IMG_2387.JPG" height="425" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-78855894170184300172014-03-11T17:25:00.001+01:002014-03-11T17:25:41.821+01:00Tort na specjalną okazję<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRWLdUPSrhtjTqa7Ci-bo7b3Eld54RhkOw75Yvm8I1I5Av7E-hkZfdC2RBN-AxImxFL9_vFTSSpfb308D3V0eXI_17EPMfI_sRaW006Kr5shZlwJsPt_TwMwuVqxiK87fs8uRTmYFBkBg/s1600/DSC_0371.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRWLdUPSrhtjTqa7Ci-bo7b3Eld54RhkOw75Yvm8I1I5Av7E-hkZfdC2RBN-AxImxFL9_vFTSSpfb308D3V0eXI_17EPMfI_sRaW006Kr5shZlwJsPt_TwMwuVqxiK87fs8uRTmYFBkBg/s1600/DSC_0371.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Specjalne wydarzenie to i tort musi być specjalny. Tym razem odpowiednio duży (spokojnie wystarczył na 40 osób i jeszcze go zostało) i odpowiednio przystrojony. Tort niespodzianka na 30 rocznicę ślubu ;). Pomysły były różne... wykonanie trochę kłopotliwe ze względu na rozmiary, ale udało się dokończyć tort dosłownie w ostatnich sekundach przed odbiorem. I naprawdę było warto...nie ma nic lepszego niż miny zaskoczonych świętujących i ich gości, no może późniejsza fala pochwał :P</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7-163-5PRHA32ezcMm1UfSt84GycDaVyWk6XHET-3KZmIM3EtwY_ysJh4JRIXzewU4_oqdBeKwM7UbTbSf0ofmy2fM2FYgEjmWJlrjJdIGZmoqQ6r2vr3QBsK9kLHmXzuXUAfd00KpQ0/s1600/DSC_0375.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7-163-5PRHA32ezcMm1UfSt84GycDaVyWk6XHET-3KZmIM3EtwY_ysJh4JRIXzewU4_oqdBeKwM7UbTbSf0ofmy2fM2FYgEjmWJlrjJdIGZmoqQ6r2vr3QBsK9kLHmXzuXUAfd00KpQ0/s1600/DSC_0375.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Bw_Ion9-r_IwEdXAUhP9vEBlmtJzrjNrhFh2B3W8KdgSnEBEtYS72YWX-qwOqfPC7asvlWzwPSQsSuOs5ddEfyYOPE4qXsHGXXR24bLp6dqypFwMVIPUMlWDdt39CVEC4wpEOHwW-EU/s1600/IMG_1898.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Bw_Ion9-r_IwEdXAUhP9vEBlmtJzrjNrhFh2B3W8KdgSnEBEtYS72YWX-qwOqfPC7asvlWzwPSQsSuOs5ddEfyYOPE4qXsHGXXR24bLp6dqypFwMVIPUMlWDdt39CVEC4wpEOHwW-EU/s1600/IMG_1898.JPG" height="212" width="320" /></a>Jeśli chodzi o sam tort od strony technicznej, </div>
<div style="text-align: center;">
klasyka. Kakaowy biszkopt, masa z serka mascarpone i wiśniowa konfitura oraz duuuużo rumu do nasączenia i lukier plastyczny do ozdoby plus jadalne zdjęcia drukowane na opłatkach.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh32oUXY2dxyMmDGNpTOLJVfEsoIMpKOcT2oNpgphTpbga05UHT5eKMrGGG8MUtXxvq1NNCn5PvGkMc-a2RJ0TS6UaxJoPBKtmEmdho4MN3WOhocK4DdigwAXApHjLqgLgQQIQDwQijgr0/s1600/IMG_1897.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh32oUXY2dxyMmDGNpTOLJVfEsoIMpKOcT2oNpgphTpbga05UHT5eKMrGGG8MUtXxvq1NNCn5PvGkMc-a2RJ0TS6UaxJoPBKtmEmdho4MN3WOhocK4DdigwAXApHjLqgLgQQIQDwQijgr0/s1600/IMG_1897.JPG" height="426" width="640" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Omnomnom-blog kulinarnyhttp://www.blogger.com/profile/08366692243034683065noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-49310459237492636282013-12-20T22:31:00.000+01:002013-12-20T22:32:51.147+01:00Serowarnia Magdalenka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu937W0SFK82J8opQm1R8m3rzF9waHItwTp_ShQty4DKyP-XMKfN_DOdZP1F1FXmov_0cWQ_aseZcpngK3sgDvmltbmaCdHZc7oo4o6moy9dHDzZDFtYJXd7FCF4Xk4DX8ZzZHjWOeeTWL/s1600/IMG_1156.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu937W0SFK82J8opQm1R8m3rzF9waHItwTp_ShQty4DKyP-XMKfN_DOdZP1F1FXmov_0cWQ_aseZcpngK3sgDvmltbmaCdHZc7oo4o6moy9dHDzZDFtYJXd7FCF4Xk4DX8ZzZHjWOeeTWL/s640/IMG_1156.JPG" width="640" /></a>Jakiś czas temu dostałyśmy z Magda zaproszenie na otwarcie nowego sklepu Serowarni Magdalenka. Bardzo się ucieszyłyśmy i od razu potwierdziłyśmy swoje przybycie, ponieważ już tyle słyszałyśmy o serowych wyrobach i warsztatach robienia serów, że zaciekawiła nas działalność "domowej serowarni". </div>
<a name='more'></a><br />
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Kiedy udało nam się dotrzeć w końcu na miejsce (po przejechaniu całego miasta, bo niestety jesteśmy z drugiego końca Krakowa) przywitała nas Magda - sprawczyni całego serowego i nie tylko zamieszania. Nie tylko ponieważ poza robieniem serów od kilku tygodni Magda robi wszystko by zebrać lokalnych producentów małopolski na targu <a href="https://www.facebook.com/TargZdrowoDomowo?fref=ts">ZDROWO DOMOWO</a>, ale o tym za chwilę. </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuJrkZqSYuc5HC69aGqbYDG8c0eEglvDoDFBobqy876EqI4ytio9rVNkL46S0xYGPhtnQfXB2jBwopP2eT6wIp16wOK0U9UlTWdayFamNxhBAOzvevXbgk8ZC-Jbq0kkbRbriiNGL_YB5g/s1600/IMG_1162.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuJrkZqSYuc5HC69aGqbYDG8c0eEglvDoDFBobqy876EqI4ytio9rVNkL46S0xYGPhtnQfXB2jBwopP2eT6wIp16wOK0U9UlTWdayFamNxhBAOzvevXbgk8ZC-Jbq0kkbRbriiNGL_YB5g/s200/IMG_1162.JPG" width="112" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqlM9_P7i9GUl2mrg-EtW5EEUgAfOTo9CSQDEmdZ8D7wnD_I3d8GoO18Jt4gEU_AVCw1SZsMcM8eQMI-eqie9hf67KQaWOXY5XS9jZ8WMQkyK4aoA7czqw3OMDR2qS2f5Zg1wCFx6EKpbt/s1600/IMG_1163.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqlM9_P7i9GUl2mrg-EtW5EEUgAfOTo9CSQDEmdZ8D7wnD_I3d8GoO18Jt4gEU_AVCw1SZsMcM8eQMI-eqie9hf67KQaWOXY5XS9jZ8WMQkyK4aoA7czqw3OMDR2qS2f5Zg1wCFx6EKpbt/s200/IMG_1163.JPG" width="112" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhArVyg66jiGtG0KFh5657gzuoz9vmlq7zzDdQVIYVlZMkmwnyzrUn8RpK8a-jXwuIjy4lJ1DOE4rIde0T8CzZLCmUwTjMjNGnkmdx-bJKpHD_mZ2Y6tBifDYS20jyVZOwvqHLapblmUzC2/s1600/IMG_1171.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhArVyg66jiGtG0KFh5657gzuoz9vmlq7zzDdQVIYVlZMkmwnyzrUn8RpK8a-jXwuIjy4lJ1DOE4rIde0T8CzZLCmUwTjMjNGnkmdx-bJKpHD_mZ2Y6tBifDYS20jyVZOwvqHLapblmUzC2/s320/IMG_1171.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Sklep mieści się na placu Imbramowskim już od 2 lat, nowy bo przeniesiony do nowego lokalu, kilka sklepików dalej. Niewielki, pieknie urządzony z wyczuciem i klimatem za co wielki plus. Pyszne sery zachęcają do kupna już od samego wejścia, a oprócz nich prawdziwe mleko "prosto od krowy", pyszna śmietana, humus, wspaniałe chleby i serowe dodatki wytwarzane domowymi sposobami takie jak: żurawina, miód, oliwki i wiele innych. </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtwF6Do6cWpF6w-hf1Nsfba8aUyYnqGbY4qv1VDckarIwQupu8oATHc0f9jGCq_7RHnstdEj22s8eNUTfSpd0Hv1nuxg5UL_oKoGC46EPwAICx1t9k1Bve9v5GJ0oNN1uaMeDwPYGQi3Nb/s1600/IMG_1154.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtwF6Do6cWpF6w-hf1Nsfba8aUyYnqGbY4qv1VDckarIwQupu8oATHc0f9jGCq_7RHnstdEj22s8eNUTfSpd0Hv1nuxg5UL_oKoGC46EPwAICx1t9k1Bve9v5GJ0oNN1uaMeDwPYGQi3Nb/s320/IMG_1154.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguxc-iOaTG99fhzQx9zEm6XfPYToOynMEb_bG4LRG9i_z4xR_hPNesMwcRNy8z51Ejk0sNDB5524Gs9fUlDRvDehxr7xVtriR8YbRw7DDZbYxbMHk87rsi-WhEICRfB-7h90k6OLGZpM9U/s1600/IMG_1172.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguxc-iOaTG99fhzQx9zEm6XfPYToOynMEb_bG4LRG9i_z4xR_hPNesMwcRNy8z51Ejk0sNDB5524Gs9fUlDRvDehxr7xVtriR8YbRw7DDZbYxbMHk87rsi-WhEICRfB-7h90k6OLGZpM9U/s320/IMG_1172.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Sery są wyśmienite i uwierzcie nam nie kupicie takich w żadnym supermarkecie, a miałyśmy okazję spróbować naprawdę wielu rodzajów zarówno tych z miętą, chili, pieprzem jak i tych bez dodatków. Sery kozie i owcze bez żadnych zatajonych domieszek krowiego mleka. I choć cena nie jest małą, sery są jej warte. </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpZpgrEn3GuXVr-YdjA2_Ai_izLKZCJiUEpIQU7Xj7VTF_WKmupdZ6LO2kZusqV5SakTTBIZPl2pT5G8ihB4DMcu6nZk_KJQCoIIZjXJvuWcLVx3QvyXvjn9CWQxydudAcPNRKSypUdFeh/s1600/IMG_1155.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpZpgrEn3GuXVr-YdjA2_Ai_izLKZCJiUEpIQU7Xj7VTF_WKmupdZ6LO2kZusqV5SakTTBIZPl2pT5G8ihB4DMcu6nZk_KJQCoIIZjXJvuWcLVx3QvyXvjn9CWQxydudAcPNRKSypUdFeh/s320/IMG_1155.JPG" width="320" /></a> <br />
Na spotkaniu dowiedziałyśmy się z Magdą jak zrobić w domu najprostszy ser, i o dziwo okazało się to łatwiejsze niż myślałyśmy, próbowałyśmy serwatki z miodem i owocami oraz degustwałysmy wszystko co się dało. Było pysznie! </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi2D2LsUJDF1AIpwLapzhz-4l2NwyzoNJaPOtt4-g2gKe1u5HKQ5DlEbfNiOlzy-6CGFycsrcA6pscsPdQhx2ABp99YFlxkyRGDztttdogpgVCoF8N0J8cEF4EUoFBU5FTYIjvAdE-Wr7W/s1600/IMG_1175.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi2D2LsUJDF1AIpwLapzhz-4l2NwyzoNJaPOtt4-g2gKe1u5HKQ5DlEbfNiOlzy-6CGFycsrcA6pscsPdQhx2ABp99YFlxkyRGDztttdogpgVCoF8N0J8cEF4EUoFBU5FTYIjvAdE-Wr7W/s320/IMG_1175.JPG" width="320" /></a>Dowiedziałyśmy się skąd się wzięła Magdalenkowa miłość do serów oraz ile wysiłku i trudu trzeba włożyć w ich wyprodukowanie, a co za tym idzie dlaczego ich ceny są takie a nie inne. Produkty regionalne na małą skale zawsze będą droższe, ale musimy tez pamiętać, że gatunkowo duuużo lepsze i smaczniejsze. Nie jest to produkcja masowa -> mało wysiłku ten sam koszt rozłożony na masową skale, ale jest to dużo pracy, dużo serca i jedzenie jak za dawnych lat u babci na wsi. I dlatego powinniśmy stawiać na małych regionalnych producentów. :)</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
I właśnie do tego namawia nas Magda organizując targ ZDROWO DOMOWO. Wyobraźcie sobie, że w jednym miejscu o tej samej porze możecie znaleźć najlepsze okoliczne przysmaki, bez konserwantów. Pięknie pachnące wędliny, domowe sery, mięsa bez setek ulepszaczy... podoba Wam się? To ZDROWO DOMOWO jest miejscem idealnym dla Was!</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Całę spotkanie minęło zdecydowanie za szybko, fajna atmosfera i bardzo miłe przyjęcie Gospodyni spowodowały, że jeszcze niejeden raz zrobię sobie wyprawę na plac Imbramowski w Krakowie by odwiedzić mały sklepik pełny wielkich smaków.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY-lm9ZUs3pl-09T0-kFS7GZTHsA4hi4ezRid2yW6L27UU211NsvHd42DtVx0bEA2H8aJvL3F42TOqL6-21t1pe2ykjVuTjyrsLaUnVRlTpdlR1DS1RoBPxqtc8ztjLelcXOmkB6pVw-iM/s1600/IMG_1160.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY-lm9ZUs3pl-09T0-kFS7GZTHsA4hi4ezRid2yW6L27UU211NsvHd42DtVx0bEA2H8aJvL3F42TOqL6-21t1pe2ykjVuTjyrsLaUnVRlTpdlR1DS1RoBPxqtc8ztjLelcXOmkB6pVw-iM/s400/IMG_1160.JPG" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitdslc0nUtnuIZzi2i4i9pxgHmfS0I7_A9WJMAQ7bLNrdtLJh_fQRVaAtKvYnddytRA-x9Tg8pLzfjhfRNC5QumBQCinpw2RZQJ0pzAQW2TJYmgJMkXF0ArJxpHFpFvtIQMdygUIJy2YwC/s1600/IMG_1159.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitdslc0nUtnuIZzi2i4i9pxgHmfS0I7_A9WJMAQ7bLNrdtLJh_fQRVaAtKvYnddytRA-x9Tg8pLzfjhfRNC5QumBQCinpw2RZQJ0pzAQW2TJYmgJMkXF0ArJxpHFpFvtIQMdygUIJy2YwC/s400/IMG_1159.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Magdahttp://www.blogger.com/profile/04575631963300578512noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-5670815581622661292013-11-25T18:18:00.000+01:002013-11-25T18:18:11.269+01:00Burgery w dwóch wariacjach [WIDEO]<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivOFpJj2cHT5Cf6fch3vw6muHI18pneH7-6WizKFmi6oNpWFPir6HjW7nm9t0X7EFYF5OMjaxVfRhfNBkz5xOoZlh8a7fnMYswEfDAKRMHSY-2uwr7k7klVNoTNBKvuyVXs-tOHE36kiGD/s1600/BURG1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="376" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivOFpJj2cHT5Cf6fch3vw6muHI18pneH7-6WizKFmi6oNpWFPir6HjW7nm9t0X7EFYF5OMjaxVfRhfNBkz5xOoZlh8a7fnMYswEfDAKRMHSY-2uwr7k7klVNoTNBKvuyVXs-tOHE36kiGD/s640/BURG1.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
Po długiej przerwie, witamy Was ponownie nowym filmikiem <a href="http://www.youtube.com/channel/UC25GYe3mxWqbEArbJpqU9Iw">OmnomnomBlog.tv</a> . Ostatnimi czasy bardzo popularne stały się wypasione burgery, a miejsca w których można je zjeść pojawiają się jak grzyby po deszczu. Tak więc, tym razem postanowiłyśmy Wam pokazać jak zrobić super burgera we własnym domu. Pobudźcie swoją kulinarna fantazję i śmiało dobierajcie dodatki :)<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div align="left" style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/YDxStEGzFLA?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
</div>
<div align="left" style="text-align: center;">
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: center;">
Burger Magdy:</div>
<div align="left" style="text-align: center;">
</div>
<ul>
<li>2 plasterki usmażonego bekonu</li>
<li><div style="text-align: left;">
2 szt. rozgniecionego awokado</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
posiekany ząbek czosnku</div>
</li>
<li>sok z ćwiartki limonki</li>
<li>garść posiekanej zielonej cebulki</li>
<li>1/2-1 pomidora pokrojonego w kostkę</li>
<li>szczypta kuminu</li>
<li>szczypta suszonej natki pietruszki</li>
<li>kilka kropel sosu sriracha (opcjonalne)</li>
<li>pieprz, sól</li>
<li>ketchup</li>
<li>musztarda (ostra i ziarnista)</li>
</ul>
<div>
Wszystkie składniki z powyższej listy oprócz ketchupu, musztardy i bekonu mieszamy ze sobą. Dolną część bułki smarujemy ketchupem a górną musztardą. Bekon układamy na mięsie. Na sam wierzch dodajemy pastę z awokado.</div>
<div align="left" style="text-align: center;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD0EwHqQHB-Kp3QpHXkV_u-BxWtockAtIxDpxiwGfokB45eiXJeLSQUw6mKXXRHarpQXR-HexxfR561_6sTQRrdN6xRokJW5N1NjSLDWq9_dq52xXKjDg5o3k9qopRCZVNScxnyINPCm_X/s1600/IMG_9994.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD0EwHqQHB-Kp3QpHXkV_u-BxWtockAtIxDpxiwGfokB45eiXJeLSQUw6mKXXRHarpQXR-HexxfR561_6sTQRrdN6xRokJW5N1NjSLDWq9_dq52xXKjDg5o3k9qopRCZVNScxnyINPCm_X/s320/IMG_9994.JPG" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Burger Dżusty:</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<ul>
<li><div style="text-align: left;">
plasterek ananasa z puszki</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
kilka listków rukoli</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
2 plasterki podsmażonego bekonu</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
3 łyżeczki jogurtu naturalnego</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
1 łyżeczka majonezu</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
1-2 łyżeczki ketchupu</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
kilka kropli octu winnego</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
pieprz cayenne</div>
</li>
<li><div style="text-align: left;">
sól, pieprz</div>
</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVTc7qH9vbI4w5HIA75ZljQC-74ZzqqdRUPTAlpk5IbVF5m2r6wUaBVlSJL-WYdFtz8QetcKm2YEUjcXIE3YFLAx5tt8pRx5Wg3bi0g2n0-JG_izuZc5q8Eu3HVSaL2hMey5p7n9VBmG1g/s1600/IMG_9996.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVTc7qH9vbI4w5HIA75ZljQC-74ZzqqdRUPTAlpk5IbVF5m2r6wUaBVlSJL-WYdFtz8QetcKm2YEUjcXIE3YFLAx5tt8pRx5Wg3bi0g2n0-JG_izuZc5q8Eu3HVSaL2hMey5p7n9VBmG1g/s320/IMG_9996.JPG" width="213" /></a></div>
Poza zrobieniem kotletów wołowych na które przepis niżej, musimy zrobić sos. W tym celu mieszamy Majonez, jogurt, ketchup i ocet winny w odpowiednich proporcjach i doprawiamy solą, pieprzem i pieprzem cayenne. Reszta składników przekładamy w dowolnej kolejności. :)<br />
<br />
<div align="left" style="text-align: center;">
Składniki (na 4 burgery):</div>
<ul>
<li> 500 g mielonej wołowiny</li>
<li>2 cebule</li>
<li>1 jajko</li>
<li>4 duże bułki</li>
<li>4 plasterki sera cheddar</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
Wołowinę mieszamy z bardzo drobno posiekana cebulą, jajkiem i przyprawami. Następnie formujemy z niej kotlety hamburgerowe. Staramy się uformować je tak by ich grubość była ok 1 cm. Tak przygotowane kotlety smażymy na rozgrzanym tłuszczu przez ok 2 min z każdej strony, aż ładnie się przyrumienią. W momencie obracania nakładamy plasterki sera. Bułki rozkrawamy na pół i podpiekamy kilka minut w piekarniku, aż zrobią się ciepłe i chrupiące. Kiedy są już gotowe na spód nakładamy ketchup, następnie mięso i nasze dodatki. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
<br />
<ul>
</ul>
<div align="left" style="text-align: center;">
</div>
<div align="left" style="text-align: center;">
</div>
<div align="left" style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
</div>
Omnomnom-blog kulinarnyhttp://www.blogger.com/profile/08366692243034683065noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-77562176831424010652013-11-18T17:04:00.000+01:002013-11-18T17:05:01.810+01:00Grillowanie na kamieniu z lawy wulkanicznej w hotelu Andels.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNJGPdLymDJrPrEhd1z9ybikHmtz4KBYvzfVQzRItUaaYqehIuEyMuwjwtuvFCLXPu2YAAS7pW_IaxbiuVrM744WjgrKPZm0C2XqiW0izbS8QmcAEuIUwe7ekF37h7Ahf-gPdgEjzsjHDy/s1600/Warsztaty+26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNJGPdLymDJrPrEhd1z9ybikHmtz4KBYvzfVQzRItUaaYqehIuEyMuwjwtuvFCLXPu2YAAS7pW_IaxbiuVrM744WjgrKPZm0C2XqiW0izbS8QmcAEuIUwe7ekF37h7Ahf-gPdgEjzsjHDy/s640/Warsztaty+26.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W zeszłym tygodniu miałam przyjemność wziąć udział w warsztatach kulinarnych organizowanych przez hotel Andels w Krakowie. Temat był bardzo interesujący - grillowanie na kamieniu z lawy wulkanicznej. Ponieważ nie mam żadnego doświadczenia z wulkanami, lawą czy też kamieniami w kuchni byłam bardzo ciekawa czego się dowiem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Okazało się, że będę miała możliwość samodzielnego przygotowania potrawy na takim kamyczku, co spodobało mi się jeszcze bardziej. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFSvbhZcHDb_xhg6auKNppTAre_0-qfAHP8DG0eB03eewbeVBW-v3FiKcMhsuID5CVMYX8KkZXWNHYErudeVqathdKbmvDwvfpuYlbzF9Y9tlmrOfX5ADAmf-jNg1lW1TQQSuYYwaYcaka/s1600/IMG_1192.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFSvbhZcHDb_xhg6auKNppTAre_0-qfAHP8DG0eB03eewbeVBW-v3FiKcMhsuID5CVMYX8KkZXWNHYErudeVqathdKbmvDwvfpuYlbzF9Y9tlmrOfX5ADAmf-jNg1lW1TQQSuYYwaYcaka/s320/IMG_1192.JPG" width="320" /></a>Zacznijmy więc od podstaw. Kamyk (widoczny na zdjęciu obok) nagrzewany zostaje w piecu w temp. ok 400 stopni C. Dzięki temu możliwe jest grillowanie na nim przez około 20 min. To taki "niby" grill bez dymu i węgla. Może nie zastąpi grill,a gdy w letnie wieczory biesiaduje się ze znajomymi ale w zimie na pewno przywróci o nich wspomnienia.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihZZOe3tb5nNyP7uPBeXyFVit3vlgFds-ISx9BMO-dTBDHtC8kuN0TZ246gWGpJRTBITfSOpZFWSISuKO57Ik1CU81GK_LOVstrLSargQU07xIC8o59B3j97fkqjN-XER-vrQKX01JT5gZ/s1600/IMG_1199.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihZZOe3tb5nNyP7uPBeXyFVit3vlgFds-ISx9BMO-dTBDHtC8kuN0TZ246gWGpJRTBITfSOpZFWSISuKO57Ik1CU81GK_LOVstrLSargQU07xIC8o59B3j97fkqjN-XER-vrQKX01JT5gZ/s320/IMG_1199.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNnA1_i6-zj5HGcNeuetv23tv4ahOzU8nxzuOoqLxuTFxkJmSmouEGmYRa7gtO3139QZ21B-2SIYkDxe8DfI_H-2nP39u54CdxVyHkWN0Evpixz0RxRz6e0sl5sxttMhAW8dbTlwXi-eCW/s1600/IMG_1193.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNnA1_i6-zj5HGcNeuetv23tv4ahOzU8nxzuOoqLxuTFxkJmSmouEGmYRa7gtO3139QZ21B-2SIYkDxe8DfI_H-2nP39u54CdxVyHkWN0Evpixz0RxRz6e0sl5sxttMhAW8dbTlwXi-eCW/s320/IMG_1193.JPG" width="320" /></a>Szef kuchni przygotował kilka dań, które można również znaleźć w menu
restauracji. Był to ser Halloumi z figami, krewetki tygrysie, stek z
polędwicy wołowej, filet z łososia i skrzydełka kurczaka w sosie BBQ.
Wszystko było naprawdę pyszne. Jest jedna kwestia, która sprawia, że te
potrawy dostarczają dużo radości - tworzy się je własnoręcznie! Klient
restauracji dostaje swój kamyczek i wszystkie składniki i tworzy sobie
obiad - mniej pracy dla kucharzy więcej zabawy dla gości ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimGVj8nDCX_8akEtMGTnYH_RxbdnktZtEGrN1cX2Yx1cGPzdR9U_uvgFiBKu6wIX2KK7pP_FQdVX-9TjMjh3ogNjI1sal6Z_HHwKfkm9jW1iFC5wh4zQ5lXfv1Jxh3ULn9duKgbfw5TEJ_/s1600/IMG_1198.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimGVj8nDCX_8akEtMGTnYH_RxbdnktZtEGrN1cX2Yx1cGPzdR9U_uvgFiBKu6wIX2KK7pP_FQdVX-9TjMjh3ogNjI1sal6Z_HHwKfkm9jW1iFC5wh4zQ5lXfv1Jxh3ULn9duKgbfw5TEJ_/s320/IMG_1198.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Dlatego też każdy z nas miał szanse przygotować swoje danie. Jako że jestem miłośniczką wołowiny postanowiłam że będzie bazą do mojego dania. Zrobiłam sałatkę z roszponki z grillowaną polędwicą wołową, papryką i pomidorkami cherry. Polaną octem balsamicznym i olejem z awokado (pierwsze zdjęcie). Nieskromnie mówiąc była niesamowita! </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Oprócz tego przygotowano chwilę relaksu przy herbacie - nie byle jakiej. Każdy mógł skomponować swoją herbatę z różnych ciekawych składników. Ja wybrałam zieloną herbatę z kardamonem, syropem z trawy cukrowej, dżemem z papai oraz pigwy. Do wyboru było jeszcze wiele innych dodatków. Dzięki temu wszyscy mieliśmy szansę poplotkować przy filiżance gorącej herbaty. </div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9R0exOjgsO-0TtUSGhJGmw22o_09PaC9GxIbK3cc-YZ5eI5-piSlENk8iTNTSA08a6DaMeNQop0bMHJInrWTjF5YKT3FlhxCZisyfgA5a-4jCDQi112650HulopnQjkqI8l3mh5F3RCek/s1600/Warsztaty+13.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="163" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9R0exOjgsO-0TtUSGhJGmw22o_09PaC9GxIbK3cc-YZ5eI5-piSlENk8iTNTSA08a6DaMeNQop0bMHJInrWTjF5YKT3FlhxCZisyfgA5a-4jCDQi112650HulopnQjkqI8l3mh5F3RCek/s320/Warsztaty+13.jpg" width="320" /></a> </div>
<div style="text-align: justify;">
Spotkania w hotelu Andels są dla mnie zawsze ogromną przyjemnością ponieważ spotykają się tam ludzie z pasją, którzy uwielbiają gotować i dzielić się swoją wiedzą. Kolejny raz wyszłam z tego miejsca pełna energii do pracy i motywacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Część zdjęć zrobiona i udostępniona przez</div>
<div style="text-align: justify;">
http://gaskamalwinka.blogspot.com/ - dziękuję! ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi1cHxJrp01Op6pa_AfL9t6jpfB9yMmukC-G8rLJybx6MMMdQjnWWBpR97VhFlBdvRu4RRsLRavIAe6WAXmtw2oPVKMjGjnuBQ2NmPaMfgMIPYdZx9iDHTaZS8LUPtDO_6rZCvwc4z7zjP/s1600/Warsztaty+16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi1cHxJrp01Op6pa_AfL9t6jpfB9yMmukC-G8rLJybx6MMMdQjnWWBpR97VhFlBdvRu4RRsLRavIAe6WAXmtw2oPVKMjGjnuBQ2NmPaMfgMIPYdZx9iDHTaZS8LUPtDO_6rZCvwc4z7zjP/s320/Warsztaty+16.jpg" width="213" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Magdahttp://www.blogger.com/profile/04575631963300578512noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6436078964029739059.post-73968149502151609012013-09-28T09:50:00.000+02:002013-09-28T09:50:15.723+02:00Zapiekanka z kabaczkem, mięsem mielonym i żółtym serem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilQ4paac75Pe9xEne-032qSTr7M3nK_KvhwjfhljQr0OyQ10Jcp86nEfpoud5VCPpiQHWZQYivg3auZh29RoMEGEXZle1JE79_ieifGiIqO6BSJSscSQzBTYEJ-CuXJTlvwmQRfrTJ/s1600/IMG_1440.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilQ4paac75Pe9xEne-032qSTr7M3nK_KvhwjfhljQr0OyQ10Jcp86nEfpoud5VCPpiQHWZQYivg3auZh29RoMEGEXZle1JE79_ieifGiIqO6BSJSscSQzBTYEJ-CuXJTlvwmQRfrTJ/s640/IMG_1440.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Kolejny jesienny przepis z wykorzystaniem kabaczka. Tym razem mięsna zapiekanka, wynik mojej improwizacji, którego walory smakowe przerosły moje oczekiwania. Co prawda trochę rozsypała mi się przy nakładaniu przez co zrobiła się niefotogeniczna, ale nadrabia smakiem. Przysięgam. :)</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Składniki:</div>
<ul>
<li>500g mięsa mielonego</li>
<li>kabaczek (lub kawałek kabaczka)</li>
<li>2 średnie cebule</li>
<li>ser żółty</li>
<li>500 g soku pomidorowego</li>
<li>sól, pieprz, chilli</li>
</ul>
<br />
Kabaczka kroimy w kostkę (zostawiamy kawałek by pokroić go w plasterki) i na ok. 2 min. wrzucamy do osolonej gotującej się wody by zmiękł. Cebule kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na patelni, następnie dodajemy do niej mięso i podsmażamy. Kiedy mięso jest gotowe dodajemy sok pomidorowy. Dusimy na wolnym ogniu aż z farszu odparuje większość wody i zrobi się gęsty. Do naczynia żaroodpornego wykładamy podgotowanego kabaczka, posypujemy serem żółtym. Następnie kładziemy farsz mięsny, surowego kabaczka w plasterkach (bez pestek) i znów starty ser żółty. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 30 min.<br />
<div style="text-align: center;">
Smacznego!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfuuDj6Z3ArqsaFIqtQjNLiFC-vJU-zl4Tx8DncJ4dSGdzwCUOnf6_SiN-7bjNMtyoBHx2QG0RNrf21-HFT0jsYiDIHPvRpJdRmrB9rja0nsKdX_yJ7R8eJ5-x0f4DAJd7nKMkqUyJ/s1600/IMG_1447.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfuuDj6Z3ArqsaFIqtQjNLiFC-vJU-zl4Tx8DncJ4dSGdzwCUOnf6_SiN-7bjNMtyoBHx2QG0RNrf21-HFT0jsYiDIHPvRpJdRmrB9rja0nsKdX_yJ7R8eJ5-x0f4DAJd7nKMkqUyJ/s640/IMG_1447.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Dżustahttp://www.blogger.com/profile/00890273949801098794noreply@blogger.com1