Moja wersja kurczaka w migdałach troszkę różni się od innych ponieważ chciałam uniknąc klasycznej panierki. Filety obtaczamy tylko w jajku i migdałach przez co danie zyskuje lekkość.
Mięso marynowane w mleku i miodzie staje się miękkie i soczyste a migdały zyskują dzięki niej złocisty kolor.
Przepis (na jedną porcję):
- 3 lub 4 małe filety z kurczaka (takie jak na zdjęciu, jeśli macie większe poprostu pokrójcie na części)
- 1 jajko
- garść migdałów
- pół szklanki mleka
- łyżeczka miodu
- pieprz, ostra papryka, chilli
- łyżka oliwy
Filety (nie rozbite) włożyć do miseczki lub małego garnka, posypać przyprawami, zalać mlekiem i miodem, dobrze wymieszać. Przykryć i odstawić do lodówki na jak najdłużej (najlepiej na noc, ale 3 godziny też będą wystarczające). Rozbełtać jedno jajko w miseczce, wysypać migdały na talerzyk. Najlepiej rozgrzać patelnię na średnim ogniu z dodatkiem niewielkiej ilości oliwy, tak żeby świezo opanierowane filety kłaść od razu na tłuszcz. Kurczaka obtaczamy najpierw w jajku a później w migdałach i kładziemy na patelnię. Nie przejmujcie się jeśli kilka płatków odpadnie, można je położyć na usmażonym już kurczaku. Smażymy kilka minut z jednej strony aż uzyskamy brązowy kolor i czynność powtarzamy z drugiej strony. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Ja akurat miałam cukinię marynowaną w curry od mojej babci - mojej osobistej mistrzyni przetworów. Smacznego :)
mmm lubię migdały i kurczaka, z pewnoscią kiedyś skorzystam z Twojej panierki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)