Z
okazji akcji "Kukurydziane wariacje" postanowiłam poszukać natchnienia i
wymyślić coś innego niż kukurydziana zupa krem. I oto rezultaty.
Pikantny bulion z kurczakiem i kukurydzą. Danie szybkie, proste, a nie
banalne. Miła, niecodzienna odmiana niedzielnego rosołu z kury.
- 2 małe zielone papryczki chilli
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki wody
- ok 650g piersi z kurczaka
- 1 l wywaru z kurczaka / lub kostek rosołowych
- 1 duża cebula
- 2 płaskie łyżeczki zmielonego kminku
- 2 małe liście laurowe
- 1 płaska łyżeczka suszonego tymianku
- 1/4 płaskiej łyżeczki soli
- odrobina pieprzy
- puszka kukurydzy
- 2 łyżki posiekanej świeżej kolendry ( jeśli jej nie znajdziecie w sklepie, pomińcie ten składnik)
Obrane papryczki chilli miksujemy wraz z czosnkiem i 2 łyżkami wody. Następnie wlewamy do garnka bulion, wkładamy pokrojonego kurczaka, drobno posiekana cebulę i przyprawy (kminek, liść laurowy, tymianek, sól i odrobinę pieprzu) oraz mieszkankę czosnku z chilli. Wszystko zagotować, po czym przykręcić ogień, przykryć zostawić na wolnym ogniu jeszcze ok 10 min. Dodać kukurydzę, kolendrę i doprowadzić do wrzenia.Jeśli kurczak jeszcze jest twardy pozostawić przez chwile na małym ogniu. Na koniec wyciągnąć liście laurowe i podawać z drobno posiekanym szczypiorkiem i kawałkami awokado, którego delikatny kremowy smak złagodzi pikantność zupy.
wygląda pysznie;) fajny pomysł żeby nie robić kremu, a zupę z kurczaka i kukurydzy ;)
OdpowiedzUsuńdziękuje za wspólne gotowanie;)