W końcu nadszedł dzień, w którym zdecydowałam, że upiekę chleb. Zazwyczaj chleb jest tylko dodatkiem do moich posiłków, jadam go stosunkowo mało. Jednak ważne jest dla mnie, żeby chleb był świeży, chrupiący i zrobiony z wysokiej jakości składników (bez barwników i sztucznych dodatków). Postanowiłam przygotować go metodą piekarza Jim'a Lahey'a. Charaktystyczną jej cechą jest brak wyrabiania ciasta oraz bardzo długi czas jego wyrastania. Dzięki temu chleb wychodzi chrupiący na zewnątrz i miękki w środku. Do jego przyotowania potrzebujemy żeliwnego garnka lub naczynia żaroodpornego z przykrywką (można przykryć folią aluminiową).
Składniki:
- 400 g mieszanki wiejskiej do wypieku chleba (można użyć innej mąki wedle uznania np. orkiszowej, wtedy trzeba dodać jeszczę szczyptę soli)
- szczypta cukru
- 300 ml chłodnej wody
- 16 g świeżych drożdży
Mieszankę wiejską przesiewamy do garnka. Dodajemy cukier. W garnuszku w chłodnej wodzie rozpuszczamy drożdże i wlewamy do garnka z mąką. Mieszamy ręką lub łyżką bardzo krótko, tylko do połączenia się składników (około 30-50 sekund). Przykrywamy garnek przykrywką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 12-19 h. Po odczekaniu, posypujemy blat/stolnicę mąką i przekładamy ciasto. Ugniatamy 3-4 razy i delikatnie rozciągamy. Zginamy boki cztery do środka (na wzór koperty). Na oprószoną mąką ścierkę przekładamy ciasto stroną z ze zgięciami do dołu i zawijamy ciasto w ściereczkę. Odstawiamy na ok. 2h.
Po 1,5 h nastawiamy piekarnik na 250 stopni i wkładamy żeliwny garnek lub naczynie żaroodporne z przykrywką do środka. Po pół godziny wyjmujemy garnek i przekładamy do niego ciasto. Następnie przykrywamy i pieczemy ok 30 min pod przykryciem + 15 min bez przykrycia. Wyjmujemy chleb z piekarnika ustawiamy np. na krateczce do ostygnięcia.
Mam ogromną ochotę na domowy chlebuś... Jutro chyba coś upiekę ;)
OdpowiedzUsuń